Czy wszystko jecie podczas karmienia piersią ?

Jadłam wszystko bez ograniczeń. Od potraw wzdymających które według babć miały powodować kolki, przez ostre, które miały zmieniać smak mleka, do picia gazowanej wody i codzienne kakao na śniadanie. Synek przeżył i ma się dobrze :)

Jem wszystko bez większych ograniczeń (oprócz mleka które ogranicza) i wszystko w porządku 

Z tego co mnie uczono na szkole rodzenia w tym roku są dwie wersje - albo masz "dietę" I kontrolujesz co jesz, unikasz połowy rzeczy, albo nie masz i jesz co Ci smakuje  ;) 

Ja podobnie jak dziewczyny, jadłam w miarę wszystko, ale obserwowałam reakcje. Np mleko krowie też j nas powoduje turbulencje jeśli go pije codziennie, ale jak ograniczyłam do dwóch trzech łyżek stołowych które wlewam do kawy zbożowe widzę, że u małej problem minął  ;) 

Ja w sumie unikam potraw smażonych do tej pory (6m kp) I żółtego sera i gazowanego bo po prostu nie lubię  ;) resztę w miarę rozsądku jem, probuje  i sprawdzam reakcje na brzuszek 

Właśnie mleko krowie już wyeliminowałam bo mamy z tym problem 

Tez jestem tego zdania

Właśnie ja jestem zdania że warto jeść wszystko i przy ew problemach brzuszkowych u maluszka eliminować produkty, które mogą mieć wpływ na nietolerancję czy alergie. 

Myślę że warto do tego podejść trochę jak do rozszerzania diety czyli jakieś problematyczne składniki wprowadzać pojedynczo i obserwować czy dziecku nic się nie dzieje. 

Warto kontrolować też jak dziecko reaguje gdy spożywamy mleko krowie. Jednak nietolerancja na mleko krowie zdarza się dosyć często.