Zabawa (213 Wątki)
Prezent od nowego członka rodziny dla starszego rodzeństwa
Data utworzenia : 2021-01-13 23:31 | Ostatni komentarz 2021-03-17 17:28
Wyczytałam dzisiaj w jednym z artykułów dot. psychologii i rozwoju dzieci, że dobrym pomysłem jest aby gdy pojawia się w domu nowy dzieciaczek obdarować starsze dzieci jakimiś drobiazgami, zabawakami itp. jako "prezent od dzidziusia". Uzasadnione było to tym, że gdy pojawia się taki maluch, wszystko zaczyna krecić się wokół niego, wszyscy się nim zachwycaja itd. a pozostałe dzieci moga wtedy odczuć mniejsze zainteresowanie a wrecz chęć rywalizacji. A takie "wkupne od dzidzi" powoduje pozytywny odbiór i dobre pierwsze wrażenie które zostaje z dziećmi na dłużej. Co o tym myślicie? Praktykowałyście coś takiego? Niby brzmi logicznie i wiem, że mojego syna by to ucieszyło, ale pytanie czy nie jest to już przesada i zbytnie rozpieszczanie...
2021-01-18 11:30
jeszcze jak powiedzą "nic nie trzeba" to ok, kupimy co uważamy, bądź jak dla mnie w tej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest karta podarunkowa do smyka np. wtedy rodzice wspolnie z dzieckiem cos wybiorą. Gorzej jak rodzice rzucą propozycje prezentu który znacznie przekracza zaplanowany przez nas budzet :P
2021-01-17 09:24
Klaudia - wtedy mozna przyniesc np. zdrowe przekaski :) Ciezko jest czesto odpowiedziec na pytanie co przyniesc bo dzieciaki czesto toną w rzeczach :)
2021-01-17 00:25
ja jestem z tych rodzicow co konsultuja prezenty z dziecmi dyskrretnie i wole jak ktos sie mnie zapyta to nawet i propozycje wysylam zdjecia co mialoby sens albo mowie ogolem co byloby dobre i fajne i dobrze spozytkowane.
2021-01-16 20:19
To w sumie nie głupie zeby zapytac rodzicow. Ale wiem z doswiadczenia, ze są też tski ze powiedzą tylko "nic nie trzeba" i i tsk jest się zdanym tylko na siebie :D
2021-01-16 18:46
ja zawsze tez pytam rodziców dziecka, bo wiadomo, każdy ma inne warunki mieszkaniowe, zainetersowania dzieci szybko się zmieniają, a i czasy takie ze jednak dzieciaki maja wszystko. U nas dużo rzeczy się dublowało, co nie było fajne, dlatego sama staram się tego unikać.
A co do tabletu to wtedy była jakas promocja i za 300 zł kupiliśmy całkiem fajny z dodatkowa klawiaturą i etiu ;) przydał się w podróżach, bo syn mogl oglądać bajki w trakcie jazdy i nie pytać co 5 minut czy daleko jeszcze :D
2021-01-16 15:51
ja wole tak bo czasem nie wiem czy nie przyniose czegos co dziecko ma albo czegos co rodzice dziecka np. nie praktukuja albo akceptuja :)
2021-01-16 13:55
Ja często właśnie prezenty konsultuje z rodzicami dziecka
2021-01-15 21:29
nie mialam takiego budzetu :) ale ogolnie nauczka ze lepiej sie nie pytac dzieci bezposrednio tylko ewentualnie rodzicow :) ja w przypadku dzieciakow w rodzinie staram sie w ramach prezentow zapewniac jakies przezycia bo zauwazylam ze dzieci sa najabrdziej szczesliwe jak poswieci im sie czas, tylo teraz ciezko z atrakcjami :(