Zabawa (212 Wątki)
Prezent od nowego członka rodziny dla starszego rodzeństwa
Data utworzenia : 2021-01-13 23:31 | Ostatni komentarz 2021-03-17 17:28
Wyczytałam dzisiaj w jednym z artykułów dot. psychologii i rozwoju dzieci, że dobrym pomysłem jest aby gdy pojawia się w domu nowy dzieciaczek obdarować starsze dzieci jakimiś drobiazgami, zabawakami itp. jako "prezent od dzidziusia". Uzasadnione było to tym, że gdy pojawia się taki maluch, wszystko zaczyna krecić się wokół niego, wszyscy się nim zachwycaja itd. a pozostałe dzieci moga wtedy odczuć mniejsze zainteresowanie a wrecz chęć rywalizacji. A takie "wkupne od dzidzi" powoduje pozytywny odbiór i dobre pierwsze wrażenie które zostaje z dziećmi na dłużej. Co o tym myślicie? Praktykowałyście coś takiego? Niby brzmi logicznie i wiem, że mojego syna by to ucieszyło, ale pytanie czy nie jest to już przesada i zbytnie rozpieszczanie...
2021-03-01 22:21
Mazia no jak masz taki problem to wiadomo że lepiej się choć na chwilę położyć
2021-03-01 16:23
Ewe rozumiem ze nas realnie psychicznie nastawiasz na czas bycia mama 😂
2021-02-28 09:10
Aneczka ja też jak nie wyspana jestem to mi cukier skacze ;/ więc czasem się położę na te 20-30 minut z małą by chociaż się zregenerować i wiem ,że z cukrami nie będzie znowu jaja
2021-02-27 22:05
Dla równowagi napisze ze teraz za to padam na pysk ;D ale ogarnelam wszystko, całe popołudnie miałam gości wiec troche sprzątania i szykowania i teraz marze by synek dał pospac choć dwie godzinki ciągiem ;) będę przeszczęśliwa i znów pełna energii bo jutro z kolei przyjeżdzają teściowie
2021-02-27 20:33
Mazia czasami lepiej jest już nie kłaść się na drzemkę tylko działać. Więcej ma się energii i lepiej człowiek się czuje
2021-02-27 13:42
Ewe oj ale Ty jesteś zorganizowana ja bym po takiej nocce pewnie nie umiała nosa z domu wychylić, a Ty jeszcze na zakupy pojechałaś. Ale TY masz power !
2021-02-27 11:12
miał juz dwie fajne nocki, że budził się co 3 godz na cyca, najadał się, odbijał i dalej spał, ale z kolei ostatnie dwie mega szarpane ... wczoraj nie umiał zasnać, chyba jakis katarek sie zaczyna bo strasznie posapywal, przy piersi się prężył, łykał powietrze, potem męczyły go gazy, więc walczyliśmy do 24... o 3 rano nakarmiłam do na śpiocha i spał do 6, także poko co tak w kratkę. Więc żeby się dziś ze wszystkim wyrobić to zaraz po karmieniu o 6 pojechałam na zakupy co by jeszcze bez korków i kolejek ogarnac w miare szybko i znaleźć dziś trochę czasu dla starszaka na zabawę ;)
2021-02-26 20:12
Ewę to super że udało się tak wszystko tak szybko zorganizować