Sezon malinowy w pełni, możemy więc korzystać i podawać dziecku tak bogate w witaminy owoce. Maliny zawierają wiele witamin m.in C, E i B, a także potas, magnez, wapń i żelazo. Są aromatyczne, soczyste, mają piękny kształt i kolor, dzieci sięgają po nie bardzo chętnie, nie powinno być zatem, problemów z wdrożeniem ich do diety malucha.
Maliny można podać dziecku już od 7 miesiąca życia.
Niestety, podobnie jak truskawki mogą uczulać, dlatego jeżeli wprowadzamy maliny do diety dziecka róbmy to ostrożnie i zaczynajmy od niewielkich ilości.
U nas najlepiej sprawdziły się następujące przepisy:
Miód, zmiksowane płatki wymieszać z jogurtem, dodać rozdrobnione maliny i wymieszać.
Maliny należy umyć, rozgnieść widelcem. Zagotować ½ wody. Do szklanki wsypujemy mąkę zalewamy pozostałą wodą i mieszamy. Do gotującej się wody dodajemy przecier malinowy, mieszamy i powoli wlewamy dobrze rozmieszaną mąkę ziemniaczaną. Mieszamy, aż kisiel zgęstnieje.
Kiedy syn był już trochę starszy i liczyły się dla niego również walory estetyczne, a nie tylko smakowe robiłam deserek warstwowy:
Składniki nakładamy naprzemiennie do przeźroczystego kubeczka tworząc kolorowe warstwy.
Smacznego!