Częste zmiany w schemacie żywienia i sprzeczne informacje na temat sposobów karmienia niemowląt, mogą budzić wątpliwości. Poznaj mity na temat rozszerzania diety, a podawanie pierwszych posiłków będzie łatwiejsze.
Właśnie zaczęliście rozszerzanie diety i choć postępujesz zgodnie ze schematem żywienia niemowląt, nie możesz się ustrzec przed dobrymi radami bardziej doświadczonych mam? Zanim zaczniesz ich słuchać i wprowadzać zmiany do jadłospisu malca, sprawdź czy to nie mity. Oto lista tych powielanych najczęściej.
Zgodnie z zalecaniami WHO niemowlę do 6 miesiąca życia powinno być karmione wyłącznie piersią. Koniec 6 miesiąca to czas na rozszerzanie diety przy jednoczesnym kontynuowaniu karmienia naturalnego. Jeśli dziecko jest karmione mlekiem modyfikowanym, wytyczne Europejskiego Towarzystwa Gastroenterologii Hepatologii i Żywienia Dzieci z 2017 roku są takie same jak w przypadku dzieci karmionych piersią: dietę rozszerzamy po ukończeniu przez malca 6 miesiąca życia.
Maluchowi karmionemu naturalnie wystarczy mleko. Nie musisz podawać mu wody, herbatek i soczków. Karmiony na żądanie zaspokoi głód i pragnienie pijąc z piersi. Podczas upałów będzie ssało częściej i krócej, aby się napić i uzupełnić zapasy wody w organizmie. Jeśli podasz mu dodatkowy napój możesz zaszkodzić. Dopajane niemowlę ma mniejszy apetyt, rzadziej ssie pierś, a to wpływa na niższą wagę i osłabia laktację.
Słodycz owoców sprawia, że niemowlęta chętniej je jedzą. Jeśli zaczniesz rozszerzanie diety od owoców, trudniej Ci będzie przekonać malca do jedzenia warzyw. Zacznijcie od wytrawnej, ale słodkiej marchewki, ziemniaka, potem kalafiora czy brokułów. Kiedy maluch je polubi, podaj mu owoce na deser lub podwieczorek. Pamiętaj, aby nowych produktów nie wprowadzać jednocześnie.
Według najnowszych badań celiakia to choroba genetyczna i takiemu dziecku nie można podawać glutenu. Inaczej jest w nietolerancji, czy alergii na gluten. To, czy maluch źle zareaguje na gluten nie zależy od tego, w jakich ilościach i kiedy zostanie wprowadzony do diety. Kiedy maluch skończy 6 miesięcy może zacząć dostawać kaszę, makarony, pieczywo i inne produkty zawierające gluten. Obserwuj malucha po tym, jak mu je podasz, zawsze zaczynaj od maleńkiej ilości : ¼ łyżeczki. Powoli zwiększaj, a jeśli zauważysz niepokojące objawy, jak wysypka czy biegunka, dalsze podawanie jedzenia z glutenem skonsultuj u specjalisty.
Omlet, jajko na twardo i jajecznica na parze mogą pojawić się w menu malucha już na początku rozszerzania diety. Nie ma powodu, aby ich unikać. Jajka to doskonałe źródło witamin i żelaza, białka i wapnia. Dzieci nie musza tez obawiać się o cholesterol.
Choć prawdą jest, że są one silnym alergenem możesz podać je już roczniakowi. Wprowadzenie w późniejszym czasie nie zmniejszy ryzyka alergii. Według niektórych teorii, wczesna ekspozycja na alergen może, w jakimś stopniu, zmniejszyć ryzyko jej wystąpienia. Jeśli maluch ma tendencje do alergii, zanim podasz mu orzechy, uzgodnij to z pediatrą.
Rozszerzanie diety bywa czasem trudne, a dzieci nie zawsze chcą jeść nowości. Powtarzaj próby. Smak dziecka się zmienia. Nie przejmuj się, jeśli maluch nie polubi czegoś od razu. Podawanie tylko wybranych dań i unikanie wszystkiego przy czym się skrzywi, może doprowadzić do niedoborów żywieniowych. Jeśli przyzwyczaisz malca do jedzenia różnorodnych dań już na początku rozszerzania diety, również w przyszłości chętniej będzie poznawał nowe smaki.
Maluch karmiony mlekiem mamy nie potrzebuje dodatkowego nabiału. Podawaj kaszkę gotowana na wodzie z dodatkiem ulubionych owoców lub warzyw. Kiedy maluch skończy rok do kaszki możesz zacząć dodawać mleko.
Jeśli dziecko dobrze siedzi i jest do tego gotowe, zamień papki na jedzenie w większych kawałkach. Nawet bezzębne dziąsła poradzą sobie z ugotowanymi do miękkości warzywami i kaszą. Maluch, który je samodzielnie poznaje smaki i faktury. Decyduje o ilości jedzenia wyrabiając u siebie zdrowe nawyki żywieniowe, staje się bardziej samodzielny. Żucie większych kawałków to przygotowanie do mówienia.
Dania w słoiczkach są przebadane, posiadają atesty i spełniają wymogi żywieniowe. Nie oznacza to jednak, że proces obroki, pasteryzacji, zamrażania czy transportu nie wpływa na jakość użytych w nich produktów.
Przeciery i zupki możesz przygotowywać samodzielnie. Świeże, ugotowane w domu to zdrowsza alternatywa słoiczkowych dań. Kupuj warzywa ze stoiska ekologicznego.
Do końca 12 miesiąca życia mleko mamy jest podstawą jadłospisu malca. Wprowadzane wraz z rozszerzaniem diety pokarmy stałe, choć ważne, to posiłki dodatkowe. Maluch nie musi zjadać ich od razu w całości. Nie martw się, jeśli jedzenie ich przypomina bardziej zabawę niż obiad. Maluch potrzebuje czasu, aby się w nich rozsmakować. Jeśli nie zje zupki, zapotrzebowanie na kalorie uzupełni mlekiem.