Niebagatelny wpływ na zdrowie i prawidłowy rozwój dziecka ma odpowiednia dieta. Błędy żywieniowe mogą skutkować dolegliwościami ze strony układu pokarmowego, a w dłuższym okresie prowadzić do otyłości i różnych chorób. Sprawdź, czego się wystrzegać:
Dziecka karmionego piersią do 6. miesiąca życia nie trzeba dopajać. Nawet gdy jest upał, mleko mamy wystarcza mu do zaspokojenia pragnienia.
Gdy maluch skończy 6 miesięcy warto poić malca wodą do posiłków. Możesz mu podawać również niesłodzone herbatki: rumianek, rooibos. Wystrzegaj się natomiast herbatek granulowanych i napojów zawierających cukier.
Rozszerzanie diety dziecka, zgodnie z najnowszymi zaleceniami, należy rozpocząć po ukończeniu 4. miesiąca u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym i po ukończeniu 6. miesiąca u dzieci karmionych piersią.
Zbyt wczesne podawanie posiłków uzupełniających stanowi odciążenie dla układu pokarmowego malucha, może powodować bóle brzuszka, wzdęcia i zaparcia. Zbyt późne rozszerzanie diety powoduje, że malec nie otrzymuje odpowiedniej ilości kalorii oraz składników odżywczych.
Wielu rodziców z lęku przed zakrztuszeniem się dziecka podaje mu jedzenie wyłącznie w postaci przecierów lub butelką ze smoczkiem. A 9 miesięczny maluch powinien nauczyć się gryźć. Dlatego warto podawać mu do rączki pokrojone w słupki warzywa oraz owoce. Nauka gryzienia jest niezwykle ważna dla rozwoju zgryzu i aparatu mowy.
Wiele dzieci jest karmionych nawet po 10 razy na dobę. A zgodnie z zaleceniami specjalistów ds. żywienia dzieci powinny jeść 5 niewielkich posiłków dzienne. Organizm zarówno małego, jak i dużego człowieka musi mieć czas, by przetrawić posiłek i odpocząć, zanim sięgnie po kolejną porcję.
Przekarmianie dziecka może prowadzić do otyłości, a także zbyt szybkiego odstawienia dziecka od piersi.
Według zaktualizowanego kalendarza rozszerzania diety, dziecko powinno dostać pierwszą porcję glutenu w 5.-6. miesiącu życia. Wiele mam niestety nie przestrzega tego zalecenia.
Mleko modyfikowane powinno się przygotowywać zgodnie z instrukcją dołączoną do opakowania. Nie należy rozcieńczać mleka, ponieważ nie dostarczamy dziecku w ten sposób odpowiedniej ilości kalorii. Zagęszczanie mleka, by dziecko lepiej spało też nie jest dobrym pomysłem. Układ pokarmowy może mieć problemy z jego strawieniem, a w dłuższym okresie zbyt kaloryczne posiłki mogą sprzyjać otyłości.
Dzieci uwielbiają słodycze oraz słodkie potrawy i napoje, a te prowadzą zarówno do otyłości, jak i próchnicy. Próchnica jest groźna dla zębów stałych i mlecznych. Popsute mleczaki trzeba usunąć, co prowadzić może do wad zgryzu.
Nie dosładzaj mleka. Zrezygnuj z napojów zawierających cukier. Wybieraj jogurty naturalne i dodawaj do nich owoce, zamiast kupować słodzone jogurty owocowe.
Wprowadź słodycze do diety dziecka jak najpóźniej. Ale nie zakazuj ich jedzenia, bo będą jeszcze bardziej kusić. Naucz dziecko umiaru w ich spożywaniu.
Sól zawiera sód, którego mały organizm potrzebuje w niewielkich ilościach. Dieta bogata w sól powoduje w dłuższym okresie czasu nadciśnienie, które może prowadzić do miażdżycy, zawałów i udarów.
Nie dodawaj soli do zup ani jajek lub jajecznicy. Aby nadać bardziej wyrazisty smak potrawom zamiast soli używaj przypraw: bazylii, oregano, majeranku. Sklepowe wędliny, w których jest mnóstwo soli zastąp samodzielnie pieczonymi.
Aby zadbać o mocne kości trzeba pilnować, aby dziecko spożywało odpowiednią ilość wapnia oraz witaminy D odpowiedzialnej za jego przyswajanie.
Zadbaj o to by w diecie malucha była odpowiednia ilość mlecznych posiłków. Podawaj mu produkty bogate w wapń: mleko, kefir, jogurt, maślankę, ser żółty. Doskonałym źródłem wapnia i witaminy D są ryby morskie.
Codziennie wychodź z malcem na spacery. Promienie słoneczne są potrzebne do wytwarzania i syntezy witaminy D. Nie zapomnij o suplementacji witaminy D w ilości, jaką zaleci lekarz.
Dziecko nie powinno jeść tylko mięsa i wędlin. Staraj się je zastąpić rybą, jajkiem, soczewicą, ciecierzycą. Maluchowi wystarczą 1-2 łyżki mięsa, ryby lub jedno jajko, aby zaspokoić zapotrzebowanie na białko zwierzęce.