Niezależnie od tego, czy dziecko jest karmione piersią, czy butelką, w trakcie jedzenia połyka również powietrze, przez co żołądek szybciej się napełnia i za wcześnie daje uczucie sytości. Maluch może być z tego powodu rozdrażniony i niespokojny, a poza tym powietrze nagromadzone w brzuszku może być przyczyną kolki. Z tego właśnie powodu zaleca się krótkie przerwy w trakcie posiłku.
Dzieci karmione butelką potrzebują kilku takich chwil w trakcie jednego karmienia, natomiast karmione naturalnie robią sobie przerwę co kilka minut i w czasie zmiany piersi. Oczywiście należy pamiętać, że w obu przypadkach, po zakończonym posiłku należy odbić malucha.
Niezwykle ważne jest również ułożenie i sposób karmienia. Zdarza się, że dziecko źle złapie pierś i zamiast pełnego łyku mleczka wciąga również powietrze. W przypadku butelkowych dzieci, należy zwracać uwagę na to czy butelka lub smoczek mają specjalne odpowietrzanie. Dzięki temu nie będzie zasysać się w trakcie posiłku. Łapczywe picie mleczka czy to z butelki, czy z piersi niestety może powodować nadmierne połykanie powietrza. Jest to nieuniknione, zwłaszcza, gdy maluch jest głodny, podekscytowany albo zdenerwowany.
Pamiętam pierwsze karmienia moich dzieci i to wyczekiwanie po - na odbicie. Czasem udawało się po kilku sekundach, ale bywało, że chodziłam z mężem na zmianę przez godzinę i nic. Dopiero potem zaprzyjaźniona położna powiedziała, że czasem dzieci jedzą na tyle spokojnie, że nie połykają powietrza, tylko samo mleko. Zdarza się to dużo częściej dzieciom, które są senne, ponieważ są zmęczone i jedzą wtedy mniej zachłannie. Dlatego też po nocnym karmieniu z reguły nie odbija się dzieci.
Jeśli Twój maluszek długo nie odbija, pomasuj go przez chwilę po lewej stronie pleców - z dołu do góry. W ten sposób pomożesz wypchnąć delikatnie powietrze do góry. Jeśli nadal nie będzie mu się chciało odbić, połóż go na kilka minut, najlepiej w pozycji na boczku, a potem spróbuj znów go podnieść do pozycji pionowej. Najczęściej po tym się udaje. Można też leciutko poklepać po pupie.
Poniżej znajdziesz pozycje do odbijania. Wszystkie przetestowałam i według mnie najlepsza była tradycyjna - na ramieniu. Ale każdy maluszek jest inny, dlatego warto spróbować różnych pozycji i znaleźć tę, która najbardziej odpowiednią i najszybciej przynoszącą ulgę. Niezależnie którą pozycję wybierzesz, koniecznie miej w pogotowiu pieluszkę, w razie gdyby dziecku się ulało.
To najbardziej popularna metoda odbijania malucha. Oprzyj dziecko tak, by jego główka była na Twoim ramieniu lub jeszcze lepiej troszkę wyżej. Wtedy jego rączki powinny być na Twoich plecach. Maluch powinien mieć lekko zgięte nóżki. Jedną ręką podeprzyj mu pupkę, natomiast drugą podtrzymuj plecki i główkę. Staraj się, aby jego tułów i główka nie odchylały się do tyłu. Możesz też delikatnie poklepać go po pleckach, wskazany jest też masaż pleców dziecka.
Ułóż maluszka na swoich udach, tak by jego główka leżała na jednej nodze, a brzuszek na drugiej. W tej pozycji delikatnie poklepuj plecki maluszka.
Możesz też ułożyć malucha troszkę wyżej, tak by piersi i ramionka leżały na jednym udzie, a pupa na drugim. Rączki i nóżki powinny swobodnie zwisać. W tej pozycji podtrzymuj ręką główkę malucha, a drugą lekko poklepuj pupę.
W trakcie możesz podnosić raz jedno, raz drugie udo lub delikatnie przetaczać malucha na swoim kolanie. To wspaniały masaż brzuszka i świetna metoda na poprawę pracy jelit.
Pamiętaj jednak, by robić to bardzo delikatnie. Ugniatanie brzuszka tuż po jedzeniu może doprowadzić do ulewania. Ta pozycja nie musi być związana tylko z odbijaniem. Stanowi też świetny sposób na wspólną zabawę połączoną z masażem brzuszka.
Tę pozycję stosuj dopiero po trzecim miesiącu życia, kiedy niemowlę pewniej trzyma główkę. Posadź malucha na kolanie, drugie kolano unieś nieco wyżej i ułóż na nim pachy dziecka. Maluch powinien być lekko pochylony do przodu, pod kątem powyżej 45 stopni od podłoża. Jego klatkę piersiową oprzyj o swoją wewnętrzną stronę uda. Nóżki niech swobodnie zwisają.
Jest to idealna pozycja dla niespokojnych maluchów, ponieważ wiercąc się wprawiają w ruch pracę jelit bez ucisku na wypełniony mleczkiem brzuszek. Podczas odbijania możesz delikatnie masować plecy dziecka.
To również pozycja, którą możesz stosować dopiero od drugiego kwartału.
Po skończonym posiłku posadź malucha boczkiem na swoim udzie, tak by jego plecki dotykały Twojego brzucha, a główka opierała się na Twoim przedramieniu. Ułóż go tak, by jego ciało było pod kątem powyżej 45 stopni od podłoża. W tej pozycji dziecko ma swobodę ruchów, natomiast Ty możesz szybko reagować w razie gdyby maluch ulewał. Równie dobrze możesz malucha w tej pozycji nosić. Wystarczy, że złapiesz go jedna ręką pod pupą, a drugą przytrzymasz z przodu, opierając jego ciało i główkę o brzuch i przedramię. Widoki z takiej wysokości dla dziecka z pewnością będą dużą atrakcją.
Zdarza się, że dziecko długo nie odbija albo zasypia w trakcie karmienia. Nie budźmy go, tylko połóżmy na boczku (pamiętaj jednak, że nie kładziemy w tej pozycji niemowląt ze słabo rozwiniętymi stawami biodrowymi, lub z dysplazją). Dla pewności, że się szybko nie przekręci na plecki połóż mu na jakiś czas złożony w rulon kocyk za pleckami. W tej pozycji będziesz miała pewność, że nie zakrztusi się cofniętym mlekiem.
Pamiętaj! Nie należy kłaść maluszka na plecach bezpośrednio po karmieniu. Zdarza się, zwłaszcza u noworodków, że mleko się cofa. W pozycji na wznak jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ może być przyczyną zakrztuszenia. Niemowlętom z tendencją do ulewania najlepiej ułożyć materac pod lekkim skosem tzn. podkładając np. książkę, deseczkę pod nogi łóżeczka z jednej strony (nigdy nie należy podkładać niemowlęciu poduszki). Ważne, aby całe ciało dziecka było pod skosem (nie tylko główka).
Zawsze możesz ułożyć niemowlę na brzuszku. Jest to pozycja zdrowa dla stawów biodrowych i nie narażająca dziecka na zakrztuszenie.