Kosmetyczka w ciąży – Tak czy nie?

Ja nawet o tym nie myślałam bo w sumie nigdy nie byłam u kosmetyczki;) nie ma się czym chwalić bo wstyd ;) ale nie byłam a mam już 35lat;) nie mam nawet czasu , czasem jak wyjdę do lekarza to spieszy mi się do domu i do córki bo karmię piersią to za długo nie mogę być bo zaraz córka będzie chciała cycka i muszę być ale myślę że nie ma przeciwwskazań do korzystania z kosmetyczli będąc w ciąży. Ale laserowo to w sumie nie wiem ale wiadomo zawsze warto zapytać się swojego ginekologa .

Ja uwielbiam mieć zrobione paznokcie , już jakos nie wyobrażam sobie nie mieć 

Mi się poprawiła płytka paznokcia po tej przerwie od hybryd i właściwie nie czuje potrzeby aby wrócić do hybryd

Ja akurat jak jeszcze nie wiedziałam o ciazy to postanowiłam zrobić sobie przerwę od żeli... I dopiero rok po porodzie wróciłam do nich. Chodziłam na manicure zwykły I na hennę brwi. 

Co do zabiegów- ja po prostu porozmawiałabym  z kosmetyczka. Ona wszytko wyjaśni na pewno:)  

Niestety ja mam po ciazy po lewej stronie pod okiem spore przebarwienie/rozjaśnienie.  I tak trochę zbladło. Ale jest. 

Totalnie tak 

Robiłam hybryde i depilację woskiem do 5miesiaca. Później świadomie zrezygnowalam z hybryd

Ja robiłam hybrydy, hennę brwi :) 

Włosy też obcinałam:)

Wiadomo żadnych kwasów, retinolównie wolno ,czy laminacji brwi czy rzęs. 

Ja  odpuściłam zabiegi kosmetyczne przy pierwszej ciąży. Moja skóra w pierwszym trymestrze była nieco problematyczna, raczej tłusta ale to wszystko było związane z pracą hormonów. Kolejne dwa trymestry były dla mniej zdecydowanie bardziej łaskawe. Skóra była cudownie odżywiona, gładka. Wszystkie problemy same zniknęły.