500 plus w górę

Jestem tego samego zdania, wsparcie powinny dostawać rodzice pracujący i tyle.

Ja myślę, że to rozdawnictwo się odbije na nas wszystkich, a właśnie szczególnie będą niezadowoleni CI, którzy nie mają dzieci i rodziny. Czasami takie osoby chciałyby mieć rodzinę, ale to też nie sztuka wziąć pierwszego lepszego i zrobić sobie z nim dziecko by dostawać 500plus. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w przyszłości, ale może inna forma udokumentowania na co wydajemy te pieniądze byłaby lepszym rozwiązaniem, wtedy osoby nie mogłyby kupić alkoholu czy innych używek za te pieniądze. 

Ogólnie dobrze że wspiera się rodziny. Bo jednka rodząc dzieci ciężko o awans. I te zarobki są niskie. A dzieci to przyszłość narodu. Zresztą ile różnych firm utrzymuje się z dzieci. W każdej galerii są różne sale zabaw. Itp . Idziesz z.dzieckiem to kupisz gofra, paczka lody itp. Pojedziesz na wakacje na jakąs wycieczkę, do zoo, na basen itp. W lokalach organizujesz imprezy rozne. Chrzciny, komunia, urodziny. Więc też w jakimś stopniu te pieniądza wspierają rozwój państwa. A jak ktoś nie ma dzieci to ma większą szansę na rozwój i awans. I często najbardziej marudzą i krzyczą osoby które nie chcą mieć dzieci z wyboru a nie bo nie mogą.  Sądzę że powinni pomyśleć coś żeby 500 plus dostawały rodziny gdzie przynajmniej jeden z rodziców pracuję. A drugi musi podjąć pracę np. do jakiegoś wieku dziecka. Wprowadzić większa.kontrole nad wydawaniem tych pieniędzy. Podwyższenie 500 plus też obawiam się że może spowodować dalszy wzrost inflacji. Zresztą się okaże. A jak nie było 500 plus to niestety coraz częściej rodziny wielodzietne miały bd trudną sytuację. A nawet pamiętam jak ludzie już po śmietnikach zaglądali. A z pracą była tragedia. Ja po studiach stałam w kolejce żeby zostawić CV w sklepie z butami. Tak dla przypomnienia. Co było kiedyś...

Ja właśnie wczoraj o tym usłyszałam w radio I myślałam że się przewrócę. Znów śmieszna kiełbasa wyborcza, wybory się zbliżają to trzeba "dawać" żeby utrzymać poparcie. I jestem tego samego zdania - niech wycofają te wszystkie plusy a zapewnią darmowy dostęp do tego co tam dziewczyny mówicie. I znów trzeba przypomnieć że państwo to my, czyli podatki, czyli z jednej strony Wam damy, a z drugiej dowalimy takimi opłatami że i tak nic na tym nie zyskasz.. 

Według mnie to nie jest dobry pomysł bo najbardziej na tym skorzysta patologia. Pieniądze na dziecko owszem zawsze się przydadzą ale lepszym pomysłem było by zapewnienie miejsca w państwowych żłobkach i przedszkolach. Przydały by się też żłobki w mniejszych miejscowościach.

Myśle ze to nieodpowiedni pomysł ale co zrobic

Obawiam się , ze to się na nas odbije… :/ zapewne ceny pójdą w górę, jak i kredyty.. Nie podoba mi się to. Jako rodzic wolałbym żeby to zabrali i obniżyli nam ceny wszystkiego. Niech nam dadzą dofinansowania do prywatnych żłobków , czy zapewnia miejsca w żłobkach i przedszkolach publicznych. Nie wspomnę już o patolach, którzy będą robić na potęgę dzieci, bo kasa. Uwazam , ze to jest sponsoring nierobów kosztem osób pracujących..

No właśnie . Rodzicom można powiedzieć że w jakiejś tam części oddadzą to co zabiorą . Gorzej z tymi co nie mają dzieci