Codzienne rytuały pielęgnacyjne

Też myślałam, że chodzi o pielęgnację dziecka :) 

Sobie ostatnio bardzo mało czasu poświęcam, raczej podstawowa pielęgnacja :) 

Ja zaczęłam czytać temat wątku i oczywiście w pierwszej kolejności pomyślałam że to chodzi o rytuały nasze z maluchami wieczorem a nie typowo nas mam u mnie Muszę powiedzieć że jest to różnie wszystko w zależności od tego jaki miałam dzień i na co mam ochotę jeżeli jest już wieczorem w domu mąż to jak najbardziej mogę sobie pozwolić na taką dłuższą kąpiel jakąś depilację szczotkowanie ciała peeling balsam No różnie naprawdę różnie wszystko w zależności od tego co chcę mi się zrobić jednego dnia jest to zwykłe szybki dosłownie 3 minutowy prysznic wycieram się i wychodzę zęby krem na noc na twarz i do łóżka a innego gdy wiem że tata w tym momencie opiekuje się małym albo Mały już śpi a ja mam chęć i ochotę to naprawdę długo potrafię posiedzieć w łazience

Ja codziennie kąpie się, myje buzie zęby i nakładam jakiś kremik na twarz. Balsamu używam czasami jak znajdę czas. Włosy myje tak co drugi dzień jak tego potrzebują, a samoopalacz to jak uda mi się nałożyć to nałożę między czasie w dzień.  

Samoopalacz ? Nie no na bym nie wpadła haha tego nie stosuje chyba,że jako małolata .

Ja mam czas zmyć makijaż , potem woda różana , mycie twarzy ,krem, krem pod oczy. Kąpiel, krem na ciało, odżywka w sprayu do włosów i mycie zębów. 

U mnie jest kilka kroków: demakijaż, mycie twarzy, tonik, serum - polubiłam się szczególnie z serum od Vichy https://www.cocolita.pl/olejki-i-serum/vichy-mineral-89-booster-serum-do-twarzy-50ml 

, a co drugi dzień serum x2, serum pod oczy, krem do twarzy, krem pod oczy, czasem olej na twarz. Dwa razy w tygodniu maseczka, raz na tydzień/dwa peeling. Co do włosów to wcierka co wieczór, raz na kilka dni maska na włosy, mycie głowy (szampon + odżywka), czasem serum na końcówki. Co do ciała to peeling raz na 2 tygodniu, balsam po myciu codziennie.

Hej, moja codzienna pielęgnacja to umycie włosów, staram się codziennie nawilżać skórę różnymi balsamami (chociaż nie zawsze się to udaję).Dokładny pilling twarzy, oczywiście później nawilżenie jej, mycie zębów i w końcu czas na sen.