Ploteczki (471 Wątki)
Keratynowe prostowanie włosów plus Nanoplastia
Data utworzenia : 2020-02-04 15:41 | Ostatni komentarz 2022-08-19 11:29
Hej kobietki .
Jestem wstepnie umowiona z moja fryzjerka na prostowanie włosów metodą Nanoplastia (nie wiem czy dobrze to pisze ) chcialam keratynowe ale ze wzgledu na KP nie moge miala ktoras z Was ten zabieg. Jak efekty jak samozadowolenie jak dlugo utrzymywal sie efekt i w ogole ??
2020-06-07 23:01
Nie słyszałam o takim a ma ktoś efekty jeszcze i mógłby się zdjęciami pochwalić byłabym wdzięczna bardoz mnir ciekawi ta metoda.
2020-06-07 21:53
Zdecydowanie polecam nanoplastię :) efekt u mnie utrzymuje się dłużej niż przy keratynie, a próbowałam już różnych. Do tego nigdy nie miałam tak miękkich i prostych po żadnym zabiegu. Jestem zakochana w efekcie, będę polecać i jestem już oddana tylko nano :) Bardzo ważne jest też dla mnie, że nie ma zapachu. Nie drażni mnie w nos, ani nie łzawią oczy to też zdecydowanie na plus! Sama robiłam w Bielsku w https://keratinmoment.pl/ i trochę się naszukałam osoby, bo tak naprawdę jest to nowy zabieg i jeszcze nie wszędzie go wykonują. Ogólnie polecam! :)
2020-02-07 09:34
Pół roku wygody, fajna sprawa. Moje na szczęście mimo iż gęste, to się super rozczesują, przynajmniej to. A te prostowanie to może i przemyślę, ale jak już wrócę do pracy. Na siedzenie w domu to mi na razie szkoda kasy.
2020-02-06 21:49
Ja też mam długie włosy, może nie tak długie jak Aiisa :) ale sięgają do połowy pleców. Nie wyobrażam sobie ich ściąć. Mam podobny problem co oliwcia - włosy ciężko się rozczesują i puszą... Chętnie dowiem się jak efekty po takim zabiegu. Od dłuższego czasu planuję coś z nimi zrobić, żeby choć trochę ułatwić sobie życie :)
2020-02-06 12:13 | Post edytowany:2020-02-06 12:14
Moje włosy się mega puszą i placzą każde rozczesywanie ich to dla mnie katorgą no i kocham się w prostych a na prostowanie nie mam ani czasu ani ochoty . Miałam j w sumie nadal delikatnie mam problem z ich rozczesaniem po podcięciu jest o wiele lepiej
2020-02-06 12:11
Rena efekt ok pół roku jeśli stosujesz przeznaczony do tego szampon i odżywkę jak nie to krócej
2020-02-06 09:44
Darulka, to masz pecha. Mi si.e nigdy nie zdarzyło, aby ktoś mi spalił włosy, czy zepsuł. Jedynie jak rozjaśniałam swoje końcówki to się zniszczyły i musiałam je trochę regenerować, ale jednak ściąganie koloru naturalnego to duża ingerencja.
Ja jednak jestem właśnie wierna mojej fryzjerce i zazwyczaj w swoim rodzinnym mieście chodzę. Tak planuję pobyty u rodziców, aby zahaczyć o fryzjera. A jak nie udaje mi się tam dostać, bo za późno chcę się zapisać, np. przed weselem to jestem zła. Jednak duże ingerencje we fryzurę to tylko u niej.