ŚWIĄTECZNE OKAZJE DO -58% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Ploteczki (509 Wątki)

Konflikt u ginekologa

Data utworzenia : 2018-06-25 11:58 | Ostatni komentarz 2018-12-15 23:56

Mikasu

2063 Odsłony
41 Komentarze

Pracuję ciężko. W pracy dźwigamy od 10 do 30 kg. W pracy czasem temperatura 40 stopni. Jestem w 4 miesiącu ciąży. Praca pomagając mi widząc że jestem słaba wysyła na chorobowe - i tu zaczyna się walka. Idąc do ginekologa, tłumacząc sytuację pani z rejestracji rzucając mi przed twarz notesik do L4 krzyczy \" skoro kierownik taki kur## mądry to proszę! Proszę mu to dać i niech sam wypisuje!! Do czego to doszło?! Ja za moich czasów trzymałam 10 dzieci, chodziłam na nocki i dźwigałam do 50 kg, a tu mam wypisywać chorobowe?! Śmieszne! Pani powinna podac te pracę do pip! Za to że nie pozwalają pani pracować i dźwigać i za to że pani wcześniej poroniła ( poroniłam w grudniu, pracę rozpoczęłam w styczniu. Praca nic nie ma do poronienia). Ja pani dam tylko na parę dni i ma pani wracać pracować! Jak nie ma pani krwawienia i bólu to spokojnie może dźwigać nawet 30-40 kg.) Problem z uzyskaniem skierowania na wszystkie badania i pretensje że nie dźwigam i nie pracuję ciężko. Czy to normalne? Za 5 dni wracam do pracy, i zastanawiam się jakim prawem pani mogła na mnie krzyczeć i tak potraktować a lekarka jej przytakiwała dodając swoje że mogę spokojnie ciężko pracować do końca ciąży.

2018-06-26 13:08

Mikasu, lekarze mają tyle obowiązków i tylu pacjentów, że nie muszą tak dokładnie pamiętać wszystkiego. Nie zmienia to jednak faktu, że nie możesz być tak traktowana, nieważne czy w ciąży czy nie. Wszystkie radzimy Ci skargę, więc rozważ to. Tak jak pisze Zamarancza, ciąża to nie choroba, ale stres to ostatnia rzecz jakiej tu trzeba. Jeśli jesteś z Warszawy, mogę Ci polecić kilku fajnych lekarzy i prywatnie i na NFZ.

2018-06-26 11:25

To jakiś dramat!!! Ja na Twoim miejscu po pierwsze zmieniłabym lekarza na kogoś, kto żyje w dzisiejszych czasach, a nie w erze dinozaurów, bo rozśmiesza mnie gadanie \"bo ja jak byłam w ciąży...\", \"Bo kiedyś to...\" NO właśnie! Kiedyś szanowano ciężarne, przepuszczano w kolejce, puszczano w autobusach, miały wszędzie pierwszeństwo, a teraz.... Ciąża to nie choroba owszem, ale też nie stan, w którym możemy prowadzić dotychczasowe życie i o siebie nie dbać... A po drugie to bym złożyła skargę na lekarza, który krzyczy i zachowuje się nieetycznie w stosunku do pacjenta, bo ma leczyć, a nie szkodzić! Jak nie ma krwawienia to co... można robić co sie chce. To śmiech na sali co ta kobieta sobą reprezentuje.

2018-06-26 10:43

BHP określa, ile kobieta może dźwigać: W myśl pkt I załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet (Dz. U. Nr 114, poz. 545 z późn. zm.) do prac wzbronionych kobietom zalicza się m.in.: 1) ręczne podnoszenie i przenoszenie ciężarów o masie przekraczającej: a) 12 kg - przy pracy stałej (lub 3 kg w przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią), b) 20 kg - przy pracy dorywczej (lub 5 kg w przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią). 2) przewożenie ciężarów o masie przekraczającej: a) 80 kg - przy przewożeniu na wózkach 2, 3 i 4-kołowych (lub 20 kg w przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią). Jeśli Pani z rejestracji dźwigała więcej, to Jej sprawa. Ona nie jest w przychodni po to, żeby oceniać pacjentki. Poza tym lekarka też nie wykazała się empatią. Naprawdę najlepszym rozwiązaniem kazaniem będzie zmiana przychodni i złożenie skargi. Tylko, że to będzie słowo, przeciwko słowu. Jeśli znalazłyby się podobne przypadki traktowania (niekoniecznie muszą to być kobiety w ciąży), to byłoby jeszcze lepiej.

2018-06-25 19:31

>>>>>>>>>Zapomniałam dodać. jak byłam na badaniu w czwartek lekarka od razu zaproponowała mi L4 dowiadując jaką mam pracę, powiedziałam jej że mogę pracować. stwierdziła że \" JAK JEDNAK NIE ZNAJDZIE SIĘ TAM MIEJSCE W PRACY DLA PANI DAMY ZWOLNIENIE LEKARSKIE\" po czym daje mi zaświadczenie do pracy o zagrożonej ciąży Ciąża druga poronienie 1. obiecując również że jak przyjdę w poniedziałek (tj. dziś) dostanę skierowania na badania, oraz L4 na tydzień na oswojenie ciąży. Praca widząc zaświadczenie o zagrożeniu bierze mnie inaczej pod uwage chcac uniknąć u mnie jakichkolwiek poronień. Idę dziś do lekarza. i nagle jakby nie było takiej rozmowy. lekarka nie ma zielonego pojęcia po co tam jestem i po jakie badania, z wielkim ale wysyła mnie na nie.. pani z rejerstracji ma pretensje ze sie nie zarejestrowalam do lekarki a mimo to lekarka mowila ze NIE MAM REJESTROWAC TYLKO PRZYJŚĆ WSZYSTKO BĘDZIE GOTOWE. pytam o to L4 na tydzień, słyszę że co ja sobie myślę bo nic takiego ani nie mówiła ani nie obiecywała, a badania nie zwalniaja mnie od pracy. Mam wrażenie że robią z ludzi idiotów. Bo gdyby nie pisało na zaświadczeniu o ciąży grubymi literami o ostrożności po poronieniu, praca nie podeszła by w taki bezpieczny sposób do mnie, chroniąc moją zagrożoną ciążę.

2018-06-25 19:26

Majupa, oczywiście że tak, dlatego też napisałam o tym że warto złożyć skargę na przychodnie. I zgadzam się, że najlepiej jakby Mikasu zmieniła lekarza, od tego on ma być by wydawać skierowania i o pacjenta dbać najlepiej jak umie. Pierwszą ciążę prowadziłam prywatnie, drugą na NFZ i w moim przypadku nie ma różnicy w podejściu do pacjenta, dlatego warto żebyś poszukała sobie kogoś z kim się będziesz dogadywać i kto Cię dobrze potraktuje, nie ma co się zrażać do systemu:)

2018-06-25 18:13

Bakaliowa, ale nie może być też tak, że jest problem z uzyskaniem skierowania na badania. W ciąży trzeba ich sporo wykonać i nie powinno się o to specjalnie prosić.

2018-06-25 18:03

Musiałam dwa razy przeczytać, bo nie mogę w to uwierzyć. Za takie teksty napisałabym chyba skargę. Jakąś podpowiedź powinnaś znaleźć na blogu Mama Prawnik. I jeśli masz możliwość, zmień przychodnię. Mój lekarz jak na początku mówiłam, że nie chcę zwolnienia, otwierał oczy ze zdumienia. Są naprawdę dobrzy i fajni lekarze, dobre przychodnie. Popatrz na opinie w internecie. Na stronie NFZ też powinnaś znaleźć przydatne ifnromacje: http://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/prawa-pacjenta/

2018-06-25 18:00

Najlepiej zgłoś sytuację z przychodni do odpowiedniej inspekcji NFZ, nikt nie miał prawa się tak do Ciebie odzywać. Ale prawda jest taka, że jeżeli jesteś w dobrej formie fizycznej to lekarz nie może wystawić zwolnienia. Wyobraź sobie że wzywają Cię na komisje i stwierdzają, że nic Ci nie dolega. Problem masz Ty i lekarz. W sytuacji którą opisujesz pracodawca nie może wymagać tego, byś szła na zwolnienie. Prawo pracy to reguluje. Jeśli nie może Ci zapewnić odpowiednich warunków w czasie ciąży, to ma obowiązek zmienić Twoje stanowisko na lżejsze i odpowiednie do ciąży. Jak nie ma takich stanowisk to szef zwalnia Cię z obowiązku wykonywania pracy i normalnie wypłaca wynagrodzenie, jesteś dalej zatrudniona ale siedzisz w domu. Na pewno kadry wiedzą jak to wygląda, chyba że to naprawdę mała firma, ale przecież w każdym zakładzie pracy muszą znać prawo. Najlepiej o tym z nimi porozmawiaj, jeśli chcesz wiedzieć więcej to zachęcam to poszukania informacji w internecie albo telefonicznie pogadaj z ludźmi z odpowiednich instytucji, państwowa inspekcja pracy czy coś takiego.

Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna