Koszula do porodu

Ja nie potrafiłam spać w staniku,  bo nie dałam rady.. 

Aiisa to prawda, grzeją w szpitalach w zimie i jest ciepło 

To nawwt zima lepiej miec na kazdy dzien nowa bo jednak czlowiek sie poci od tych hormonow no  i grzeja tez by bylo ciepło dzieciom 

Ja w czasie kiedy karmiłam piersią to spałam w biustonoszu, a teraz różnie, był czas że bolały mnie piersi i wygodniej było w biustonoszu.

Ja kupowalam do porodu najtańsza,  która po porodzie wyrzuciłam. A w szpitalu miałam 2 koszule lekkie przewiewne do karmienia z guziczkami po dwóch stronach. Ktore po przyjściu ze szpitala wypralam i schowalam do szafy. w domu mam halki nocne na ramiączkach i dla mnie są idealne 

Ja też teraz nie śpię w biustonoszu.Duzo wygodniej, ciało pooddycha :) 

DoNiWe ja spałam jak musiałam mieć wkładki laktacyjne. Teraz już ich nie potrzebuje a tak mi wygodniej ;) 

Ja śpię z biustonoszem a sporadycznie ściągam .

Ja też nie mam nigdy ich zapiętych tylko ten jeden u samej góry bo śpię bez biustonosza