Mężczyźni

To chyba ja jestem jakaś dziwna bo jakoś nie patrzę na innych hehe. Mam męża który podobał mi się od lat nastoletnich, jesteśmy w związku od prawie 10 lat, połączył nas przypadek haha a małżeństwem od 3 lat. Nigdy nie powiedziałam mężowi o kimś innym na ulicy bo też po prostu byłoby mi osobiście przykro gdyby on patrzył na inne. Mój mąż mi się podoba takim jakim jest. To taki mój ideał, nie potrzebuje i nie chce innego. Po to mamy oczy żeby patrzeć. Macie rację dziewczyny ale mnie jakoś inni nie przyciągają nawet mojego wzroku haha moze za mało wychodzę z domu :D

Liana mam to samo odczucie i nawet czasami w kłótni mój mąż do mnie mówi ,,to znajdź sobie innego,, a ja odpowiadamy po co żeby sobie wziąć następny kłopot na głowę haha. Ale jednak jak ulica przejdzie jakiś facet w koszuliz elegancko ubrany od którego czuć fajne perfumy to się obejrzę hihi i często jak się oglądam to widzę jak on ogląda się za mną więc to fajne uczucie ale tak sobie myślę po chwili dziewczyno ogarnij się haha

Kiedyś miałam, teraz już nie;). Ogólnie chyba już mam dość facetów i ich marudzenia, balaganiarstwa itd;P. Gdybym się kiedyś rozwiodła to raczej wolałabym być sama, niż się za kimś oglądać:D

Hihi  ja mam sąsiada gdzie ma ahh też dupeczkę, że ciężko nie kukać ;) codziennie rano maszeruje  do pracy koło mojego okna i też wraca :D 

Mężczyźni z delikatnym , niewinnym nawet nieco wstydliwym uśmiechem mnie rozczulają. No i ciągnie do męskich pośladków, czasem spojrzę i do męża zawadiacko zaczepie. On spojrzy i oczywiście "ej tam, moje lepsze" :)