O co chodzi z tymi 30 transakcjami na portalach sprzedażowych ?

Podobno to jeszcze nie weszło w życie i niewiadomo kiedy wejdzie 

Właśnie tak sobie pomyślałam czytając wasze wypowiedzi... ze teraz będzie pewnie dużo zestawów wystawionych. Żeby zaoszczędzić te teansakcje. Bo 30 to mało bardzo.

No i to by miało sens, bo przeglądając niektóre konta wyraźnie widać kto robi to typowo dla zarobku a kto po prostu pozbywa się ubranek po dzieciach. Ale jeśli mają wszystkich równo traktować to przy większej ilości ciuszków bardziej się będzie opłacało wystawiać całe zestawy niż pojedyncze ciuchy. 

Nie wiem wydaje mi się, ze bardziej będą wychwycać osoby które zarobkowo to robią, a nie pozbywają się ubranek po dzieciach:/

W.sumie na olx są limity i np jeżeli przekraczam limit to wystawiając kolejna rzecz płacę jakiś % za jej sprzedaż ..  

Też mnie zainteresował ten temat. Nie sprzedaje dużo na Vinted, ale dobrze wiedzieć o co chodzi i jak to rozliczać. Z tego co czytałam na różnych forach w przypadku ubrań nie będziemy musiały nic zgłaszać jeśli zarobimy w trakcie roku mniej niż 2 tys euro, sprzedamy mniej niż 30 towarów, sprzedawane przez nas rzeczy posiadamy minimum 6 miesięcy. 

Ale dalej to nie jest dla mnie jasne - jesli np. dostanę w prezencie jakieś bodziaki czy sukienkę dla córeczki i się okaże, że rozmiar jest za mały - to jeśli to wystawię od razu na Vinted powinnam to zgłosić? Trochę to zakręcone. 

Paula zgadzam sie z tobą;) do tego koszt taśm czy kopert;) ja od pewnego czasu jużnie kupuje kopert na wysyłki tylko pakuje w pudełka np. po czymś co już mi przyszło, bo tak jak piszesz skórka za wyprawkę;) a jeszcze podatek;) nie wspomnę o osobać którym zalezy aby jednak spóścić jeszcze coś z  ceny;D

Z jednej strony szkoda że tylko 30 transakcji a z drugiej może ukryci to biznesy niektórych, którzy faktycznie zarabiają nie zakładając firmy. Tylko znów zwykli obywatele, którzy wyprzedają szafy po parę groszy na tym cierpią.