Panieński w czasie pandemii

PattMaz wcale Wam się nie dziwię, kasy się powplaca na zaliczki i to nie są przecież wcale małe pieniądze, a potem z dnia na dzień Ci powiedzą ze sorry ale brak możliwości organizacji.. Kiepskie czasy. 

PattMaz oj to jest to,że człowiek sobie coś zaplanował kupę czasu temu, zaliczki wpłacone czeka się na ten dzień,a tu nie wiadomo czy z dnia na dzień pozwolą, zakażą robić wesela. Współczuję Wam bo nerwy i stres na bank mieliście. Może za rok będzie lepiej i się Wam uda sformalizować związek �

PattMaz Rozumiem. I wcale Ci się nie dziwię. To normalnie i bez pandemii jest stres a co dopiero teraz jak nie wiadomo czy Ci z dnia na dzień nie zamkną. My mieliśmy małe przyjęcie (ale to już prawie 7 lat temu) bo nie chcieliśmy w ogóle gości ale oczywiście mama narzekała, więc te ciotki pozapraszaliśmy dla świętego spokoju. Więc nam by w pandemii całkiem pasowało. Sam ślub w kościele z rodzicami i świadkami, obiad w domu i załatwione.

Ja odwołałam ślub i wesele i panieński oraz kawalerski że względu na tą 3 fale i wgl cała ta pandemie, nie mam siły siedzieć jak na szpilkach i zamartwia się czy jak wszystko zaplanuję opłacę to będę musiała przekładac czy się odbedzie czy nie, nie mam do tego ani siły ani cierpliwości a to wieczny stres dopóki to wszystko się nie unormuje tydzień tak tydzień inaczej. 

Aneczka może to i lepiej :D Ja bym tam nie chciała, żeby się spił z jakimiś koleżankami :D Bo ja wiem co mu do głowy przyjdzie... :D

Ewula domyślam się. Ale tak pomyśleć to faceci pępkowe jak robią to tylko kolegów zapraszają a nie koleżanki :p

Hahah no teraz ma Ewula chłop nauczkę, że nie tylko z teściem się pije :D 

aneczkaa006 To nie była na szczęście taka obraza na śmierć i życie, wiesz... tak się droczyła. A mąż się tłumaczył tym, że nie pomyślał, że ona może chcieć whisky. Ale powiedziałam mu to, jak mi mama opowiedziała i od tamtej pory każdy alkohol jej też proponuje :)

Hihihi dziewczyny, no jakoś muszą tej radości dać upust :D