Ploteczki (468 Wątki)
Prowadzenie biznesu a macierzyństwo
Data utworzenia : 2023-02-13 07:28 | Ostatni komentarz 2023-07-11 18:04
1505 Odsłony
117 Komentarze
Z jakim największym wyzwaniem zmagałyście się, kiedy mając małe dziecko przy sobie na zaczęłyście rozwijać swój biznes?
2023-05-08 21:44
Paulina ja też tak wychodziłam z tego założenia, dlatego z tymi co nie miałam kontaktu to nie zaprosiliśmy... ale później było gadania, że masakra, ale zawsze komuś coś będzie niepasowało.,
Mała Zołza ja rok temu dałam 500 zł do kuzynki, nie wiem ile teraz się powinno włożyć. Z tego co się orientowałam to talerzyk to około 220 zł od osoby w dzisiejszych czasach..
2023-05-07 20:30
Teraz zaprasza się głównie najbliższą rodzinę i wujków..
2023-05-05 22:30
Mama Wojtusia dokładnie
2023-05-05 12:54
u nas jak duża rodzina to i imprez więcej wiec tych wydatki też przybywa
2023-05-04 20:17
MamaEm dokładnie, jeszcze jak się tak ze wszystkimi utrzymuje kontakt, to potem nie wiadomo kogo zaprosić, Bo czasem te rodziny są liczne ale z jakiś tam powodów się ludzie nie odwiedzają. Ja wychodzę z założenia, że wolę np zaprosić sąsiada, który jest na kawie u nas co jakiś czas i my u nich i zawsze mogę liczyć na pomoc niż np najbliższą ciotkę, którą widziałam kilka razy w życiu, a tak to nawet ona nie wie kim jestem (kiedyś wyszła taka sytuacja w sklepie, ja jej mówię dzień dobry, ona dzień dobry, ja mówię co słychac jak tam wujek itp, a ona się na mnie patrzy i pyta kim jestem i po co mi to wiedzieć. no i jak jej wyjaśniłam to stwierdziła ze już wie od kogo jestem ale dalej mnie nie zna). I rodzice mówili, że wypadałoby ich zaprosić na wesele, a ja powiedziałam, że w takim wypadku wolę sąsiada zaprosić niż ich.
ZołzaMała no faktycznie, wydatek będzie spory, a co do kwoty to trudno mi coś doradzić. Ja już nie pamiętam ile myśmy dawali, bo właśnie rodzice też mówili że zakładają Maluchom konta. Z jednej strony fajnie, z drugiej to takie problematyczne właśnie. Ale w sumie ile by się nie dało to zawsze ktoś skomentuje "tak mało" albo "za dużo" :)
2023-05-04 13:14
U nas najbliższa rodzina jednak troszkę mniejsza, więc takie rodzinne imprezy jeszcze tragiczne nie są ale szczerze to nawet nie robimy. Pierwszemu synkowi zrobiliśmy chrzciny, gdzie byli zaproszeni nasi rodzice i nasze rodzeństwo z rodzinami ale przy drugim już tylko w domu, rodzice i chrzestni plus brat męza bo z rodzicami mieszka. Siostry męża nie zapraszaliśmy a mojej też nie bo mieszka na drugim końcu Polski a była miesiąc wcześniej u nas więc i tak nie planowała przyjeżdżać.
I myślę, że córce też imprezy nie będziemy robić tylko w domu ciasto kawa dla rodziców i chrzestnych.
Ja teraz idę na komunię do chrześniaka mojego i też się zastanawiam ile to właściwie do tej koperty powinnam dać. Prezentu nie daję, bo już pisałam do siostry i wolą kasę, jak się więcej uzbiera to założą mu konto. No ale musimy tam zajechać (ponad 600 km), mamy wynajęty domek, do tego jakiś ubiór i tak się tych dodatkowych kosztów uzbiera.
2023-05-04 12:46
U nas tak samo spora jest rodzina i rodzeństwo Mamy i Taty mają już swoje dzieci, a te dzieci swoje dzieci i wesele robi się na 200 osób;p
Na chrzest tylko najbliżsi najbliżsi byli i w sumie wyszło bardzo fajnie:D
2023-05-01 23:02
Olaleksandra no to faktycznie, każde jakieś "okrągłe" urodziny czy uroczystości i prawie za każdym razem mini przyjęcie weselne :D z jednej strony fajnie, bo zawsze wesoło, a z drugiej to takie obciążenie finansowe musi być :( Ale trochę zazdroszczę rodzeństwa :)