Przekąski imprezowe

Pina z tym obiadem na dwa dni, to przypomniał mi się dowcip:

Przychodzi mąż do domu i pyta się żony : co dzisiaj na obiad, a ona : nic. 

na to mąż : wczoraj nic, dzisiaj nic? źona: ugotowałam na dwa dni:D 

Na takiej diecie pudełkowej byłyśmy z koleżanką z pracy. Dałyśmy szansę trzeb dostawcom. I powiem wam, że wszystko zależy od firmy cateringowej. Ostatnia firma robiła rewelacyjne dania. Nie było mowy o monotonii, zawsze jakiś smaczek, coś dla podkręcenia walorów smakowych. Np. zwykłe danie kasza manna na śniadanie a były dodane maliny i wiórki kokosowe  Sama nigdy na coś takiego bym nie wpadła  teraz jak robię w domu to dodaję wiórki, dalej krem z pomidorów z dodatkiem kuleczek mozzarella i czarnuszki. Też ciekawe smaki, więc jeżeli kiedyś byście szukały takiego cateringu to nie zniechęcajcie się po jednej firmie. 

A obiady staram się również robić więcej by zamrozić lub by było na dwa dni, ale starsze dzieci co raz starsze, więcej jedzą i już nie raz z mego obiadu na dwa dni nic nie zostaje po jednym dniu. 

Mama olusia tak jak dziewczyny piszą jak masz okazję i cie korci to spróbuj chociaz na tydzień 

Ja też lubię ugotować sobie na 2 dni i miec obiad z głowy ale gotować tez lubię tak całkiem bez by mi było nieswojo

Ja też często robię na zapas i mrożę :) 

AgataAr wiadomo swoje najlepsze, wiemy skąd pochodzą składniki itd. 

ja czasami wolę ugotować trochę na zapas i zamrozić i wyjąć jak mi się nie chce 

Mama Olusia może warto na tydzień spróbować kupić :) 

moim zdaniem nie ma to jak swoje potrawy. oczywiście warto czasami pójść na łatwiznę jak znajdujemy się pod bramką, ale chyba najlepiej jak zrobi się samemu.