Czy wszystko jecie podczas karmienia piersią ?

Oj doradców jest zawsze wielu, ale tak jak dziewczyny mówią- postępować zgodnie z własnym sumieniem i intuicją. Ja w pewnym momencie myślałam że oszaleje od tych wszystkich dobrych rad. Na szczęście mam dobrego męża, który mi pomógł przez to przebrnąć :) 

Adrianna_P tu się zgadzam najbardziej doradzają ci to nie mają o tym żadnego pojęcia. Moja szwagierka jest w ciąży z pierwszym dzieckiem i mi czasem mówi co ja źle robię, ale ja się śmieję i mówię zobaczymy jak będziesz mieć swoje które na pewno nie będzie książkowe 

Karmię piersią już rok i od początku jem wszystko na co mam ochotę :)

Ja po powrocie do domu miałam taką ochotę na pizzę i pączka, że pierwsze co zjadłam po wejściu do domu to właśnie pizza, którą poprawiłam pączkiem i piwem bezalkoholowym :D Synowi nic nie było. To mit, że dzieci boli brzuszek od tego co my zjadamy. W końcu pokarm produkuje się z krwi :)

Zauważyłam, że najwięcej do powiedzenia w kwestii dzieci mają Ci, co ich nie mają..

Też się z tym zgadzam 

To zdecydowanie :)

Po porodzie hormony i zmęczenie robią swoje, ale ważne, aby kierować się swoją intuicją i nie dać sobie wciskać "ściemy" :) Jeśli czujemy, że dobrze robimy - trzeba - to co mówią inni - wpuszczać jednym uchem, wypuszczać drugim i jakoś się da przetrwać :) 

Oj zgadzam się 

Dobrze mieć mądre głowy obok siebie, bo po porodzie to człowiek 2 miesiące dochodzi do siebie i psychicznie i fizycznie, uczy się nowej sytuacji i nowego człowieka, a właśnie takie mity "tego nie tamtego nie" tylko prowadzą do dodatkowego stresu a to również się odbija na relacji z dzieckiem czy partnerem 

Te 2 miesiące to oczywiście tak symbolicznie napisałam