Większość infekcji jest wywoływana przez wirusy. Oznacza to, że nie ma konieczności leczenia tych chorób antybiotykami. Dowiedz się, czym różnią się infekcje wirusowe od bakteryjnych, by nie stosować niepotrzebnie antybiotykoterapii i nie obniżać odporności dziecka.
#Jak odróżnić wirusa od bakterii
#Czy infekcja wirusowa może przejść w bakteryjną
#Jak chronić się przed wirusami
Aż 90 procent infekcji dróg oddechowych wywołują wirusy. O tej porze roku są to zwykle rhinowirusy , które oprócz klasycznych objawów przeziębienia, cechują się silnymi katarami (rhino – nos). Zima i wiosna to czas coronawirusów, które wprawdzie nie powodują wielkich katarów ale za to dają się we znaki mocnym kaszlem.
Wirus czy bakteria? Typowy przebieg infekcji wirusowej jest następujący: dziecko skarży się na drapanie w gardle i jego ból, pojawia się niezbyt wysoka gorączka, następnie wodnisty katar, który po kilku dniach zmienia postać w gęsty, zatykający nos. Po 2-3 dniach gorączka mija. Później dochodzi pokasływanie. Gorączka przy wirusie zwykle wynosi do 38 stopni, ale może być też dużo wyższa do 40 stopni np. przy grypie. Zakażenia bakteryjne z reguły powodują dużo wyższą gorączkę. Jeśli jednak przy wysokiej gorączce dziecko bardzo narzeka na gardło – będzie to prawdopodobnie angina, czyli infekcja bakteryjna.
W przypadku każdej poważniejszej infekcji należy poradzić się lekarza. Angina może mieć też podłoże wirusowe, i tylko lekarz, po np. kolorze gardła, będzie w stanie je rozróżnić, są ponadto szybkie testy na paciorkowce, które w 10 min. mogą z dużym prawdopodobieństwem potwierdzić , lub wykluczyć etiologię bakteryjną . W przypadku choroby wirusowej podejmuje się leczenie objawowe: podaje leki na obniżenie gorączki oraz ogólnie wzmacniające organizm. W przypadku zakażenia bakterią zwykle konieczne jest podanie antybiotyków. Gdy nie ma pewności, jakie podłoże ma dana infekcja - lekarz zleci dodatkowe badania.
Warto pamiętać, że każda infekcja wirusowa może przejść w zakażenie bakteryjne, dlatego żadnego przeziębienia nie wolno zlekceważyć. Jeśli zaobserwujesz nagły wzrost gorączki po kilku dniach od początku choroby, wydzielina z nosa zmieni swoją barwę na zielonkawo-żółtą – może to oznaczać atak bakterii.
Infekcje bakteryjne bardzo często są powikłaniem po wirusie, nadkażeniem infekcji wirusowej. Wirus osłabia odporność, a wtedy zwykle niegroźne dla organizmu bakterie, mogą stać się przyczyną kolejnej choroby, tym razem na tle bakteryjnym. Jeśli więc choroba po kilku dniach nie mija, a jej objawy wręcz się nasilają – może to znaczyć, że do ataku wkroczyły bakterie.
W przypadku wirusów organizm potrzebuje treningu. Z każdą przebytą wirusówką, uczy się, jak ją rozpoznawać i walczyć. Dlatego dorośli z reguły mają wyższą odporność, a jak już coś „złapią” to zwykle przechodzą to lżej niż dzieci. Na bakterie nie nabieramy takiej odporności.
Konieczne jest hartowanie dzieci i dbanie o to, by na co dzień nabierały odporności.
Infekcja jest wynikiem kontaktu z wirusem. Dlatego w tym najtrudniejszym okresie warto trzymać się kilku zasad.
Zawsze pamiętajmy o myciu rąk swoich i dziecka po powrocie do domu. Na spacer można zabierać żele antybakteryjne i korzystać z nich w razie potrzeby.