Skompletuj wyprawkę z rabatem do -25% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Noworodek i niemowlę (181 Wątki)

Noszenie dzieci w chuście- zdrowe?

Data utworzenia : 2017-06-04 23:51 | Ostatni komentarz 2024-04-18 13:58

Konto usunięte

4795 Odsłony
190 Komentarze

Kochane coraz częściej słyszę i widuję mamy/ojców/opiekunów, którzy noszą dzieciaczka w chuście, zazwyczaj umiejscowionego na klatce piersiowej. Zastanawiam się czy to jest zdrowe dla wykształcenia prawidłowej postawy​ malucha? Czy rzeczywiście jest mu wygodnie jak jest taki podkulony, czy ma to na celu szerzenie nowego trendu \" chustonoszenie\" czy też ładniej \" rodzicielstwo bliskości\". Podzielcie się wrażeniami, gdyż zauważyłam, że kilka dziewczyn w komentarzach pisze o takim sposobie. Pozdrawiam!

2017-07-31 19:09

Buba ma 5,5 miesiąca i od początku bardzo ceni swoją wolność ;-) Jak owijałam Ją w otulacz - łapki musiały być wolne :-) Nie lubi nadmiernego ściskania, tulenia, \"sztywnego\" noszenia na rękach... swoją drogą jako 2-miesięczny noworodek nienawidziła być na rękach w pozycji leżącej :-D Jest bardzo ciekawska i ciekawa świata... ale jednocześnie to ogromny pieszczoch :-) Jak Ją zainteresowałam morzem i \"zafiksowała\" się na falach - udało mi się Ją zamotać i pospacerować brzegiem morza... spacer fantastyczny bo ja miałam ręce wolne, a Mała mogła przytulona obserwować nowy, nieznany świat - z pozycji bardzo bezpiecznej bo blisko mamy ;-) Zastanawiam się jeszcze nad TULĄ, jako alternatywą chusty - tylko to też jest droga impreza i trochę obawiam się, że będzie niewypałem...

2017-07-31 14:54

Dziewczyny, a noszenie w chuście wpływa negatywnie na kręgosłup? Ja mam problemy ze swoim, dostaliśmy nosidełko od rodziny i ja syna nosiłam tak raz - omal mi plecy nie pękły. Za to mąż nic nie odczuwa, więc tylko on się może z małym bujać :( To prawda że w chuście lepiej się ciężar dziecka rozkłada? Bo moj Maluch to przytulas, więc byśmy już szczyt bliskości osiągnęli gdybym jeszcze mogła z nim wszędzie deptać:) BabaYaga znam malucha którego się nie udało do chusty przekonać, cos było nie tak z integracją sensoryczną. Przytulanie było dla niego okej, ale zamknięcie całego ciała przy drugiej osobie w chuście juz nie wchodziło w grę. Nie lubił owijania, nawet w kocyk czy rożek

2017-07-31 14:40

Ciesze sie, ze tak wiele z Was sie ze mna zgadza. Ja sama mam spora potrzebe bliskosci, lubie sie przytulac, chodzic za reke. I jest mi zle, gdy nie dostaje tyle czulosci, ile bym sobie zyczyla. Dlatego rozumiem nasze maluchy i probuje oszczedzac mojej corce tego uczucia. BabaYaga, przede wszystkim nie zmuszac. Maluch wie, co dla niego dobre, choc czasem potrzebuje chwili, by to zrozumiec. Ile ma Twoje malenstwo? Bo sa takie okresy gdy dzieci reaguja \"alergicznie\" na proby chustowania, moja corka miala tak okolo 4. miesiaca, prezyla sie, odpychala. Jednak zwykle trzeba ja bylo tylko czyms zainteresowac, lub zaczac sie kolysac i spiewac. Trzeba tez wyczuc odpowiedni moment. Ja w chuscie usypialam corke - jesli zbyt pozno, lub za wczesnie zamotalam, musialam sie troche natrudzic nim usnela. Moja corka nie lubi gdy wokol nic sie nie dzieje. Jesli motam ja w chuste \"na spacer\", a potem stoje w miejscu i np. patrze w telefon, ona sie denerwuje. Gdy ruszamy, znowu jest ok. Jest sporo aspektow na ktore trzeba zwrocic uwage, wyczuc malucha. Napisz troche wiecej a moze poszukamy wspolnie zrodla problemu. Mysle tez, choc nie znam takiego, ze pewnie sa tez po prostu dzieci \"niechustowe\" i juz. Kazdy maluch jest koniec koncow nieco inny, wiec tak jak sa dzieci o ogromnej potrzebie bliskosci, tak moga byc dzieci ktore tego zwyczajnie nie lubia. ;)

2017-07-30 23:06

Zgadzam się z dziewczynami wyżej! Popieram noszenie na rekach i przytulanie wtedy maleństwa. Czytalam kiedys nawet o takim eksperymencie przedwojennym (nieludzkim wg mnie) - byly 2 grupy niemowląt - pierwsza to przytulane, ktorym okazywano mase czulosci, a druga grupa to dzieciatka, ktorym spelniano tylko podstawowe potrzeby fizjologiczne jak jedzenie, spanie i przewijanie, nie okazywano tym dzieciom bliskosci. W późniejszym wieku pierwsza grupa rozwijala sie prawidłowo, natomiast druga nie mogla odnalezc sie i funkcjonować w społeczeństwie. Oczywiście neguje ten eksperyment, to byly odległe czasy, ale pokazał on jak wazna jest potrzeba bliskości dla takiego maleństwa. Na szkole rodzenia polozna również tlumaczy nam, ze to ile będziemy nosic na rekach, przytulać i calowac nasze dzieciątko uksztaltuje jego późniejsza osobowość - wg mnie mnóstwo w tym prawdy

2017-07-30 22:44

My się tulimy... bardzo często... i nosimy, kiedy tylko mamy na to ochotę. To dla mnie tak samo naturalne i niezbędne, jak oddychanie, sen, pokarm. Tuląc, kołysząc, okazując czułość na milion znanych mi sposobów zaspokajam tak naprawdę podstawowe i fundamentalne potrzeby mojego Małego Człowieka - potrzeby bliskości, poczucia bezpieczeństwa... MIŁOŚCI! anka_01 polecam Ci eksperyment psychologiczny Harrego Harlowa, który udowodnił i pokazał jak niezwykle potrzebna jest miłość, czułość, zaspokojona potrzeba bliskości do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju każdego człowieka (i innych gatunków)... Może o tej niezwykłej potrzebie miłości uda mi się napisać w przyszłym miesiącu odrobinę więcej... Wracając do meritum - uważam, że nie tylko nie ma absolutnie nic złego w tuleniu i noszeniu na rękach, spaniu obok siebie i tworzeniu atmosfery bezpieczeństwa i bliskości - nie da się \"rozpieścić\" tuleniem, nie da się \"nauczyć\" noszenia i nie da się \"rozpsuć\" (uwielbiam to określenie) kołysaniem - bo są to naturalne potrzeby Dziecka (tak jak czułość jest potrzebna do tzw. dobrostanu osobie dorosłej)... BTW MichuNi... a co zrobić w sytuacji, kiedy Dziecko ma silną potrzebę przestrzeni i na próby noszenia w chuście się spina i denerwuje... :-( Podejmuję próby chustowania i powiem szczerze... nie jest łatwo. Kiedy Młoda ma dobry humor, jest wyspana i najedzona - wytrzyma kilkanaście minut w chuście, a później domaga się wolności :-) Nawet nie wiem, czy zainwestować np. w TULĘ, bo obawiam się, że będzie taki sam efekt, a nie jest to najtańsza impreza :-) Znasz jakieś patenty?

2017-07-30 22:07

Anka Wy naprawdę nie nosicie Córeczki na rękach, nie przytulacie, nie zasypia przytulona do Taty klatki piersiowej czując bicie jego serca? Nie pokazujecie jej świata z innej perspektywy, nie zabawiacie rozśmieszając? Nie wierzę, że tak całkowicie zostawiacie takie maleństwo same sobie, żeby się sobą zajmowało, to chyba nie jest wykonalne... Oczywiście Wasze Dziecko i Wasze sposoby na wychowanie, ale czy nie będzie Ci smutno jak Ona bedzie miała już kilka lat i zupełnie już przestanie sama się pchać na kolanka, przytulać, przychodzić w nocy do Waszego łóżka jak przyśni jej się coś złego? Nie będziesz tęskniła za tymi dniami kiedy była malutka i zawsze mogłaś Ją przytulić, czuć Jej zapach, bicie serduszka, patrzeć w malutkie ciekawskie oczka, które teraz widzą w Tobie najważniejszą osobę w życiu, od której wszystko zależy? Ja tam nie mogę się doczekać dnia kiedy przytulę to Maleństwo do serca i kiedy zobaczę jak zasypia bezpieczne w ramionach Taty. Oczywiście będziemy starać się uczyć spania samodzielnego bez godzinnego bujania i noszenia na rękach wśród ewentualnych wrzasków(o ile nam na to nasze Sreberko pozwoli), ale z przyjemności przytulania nie będziemy rezygnować;) Także Anka trzymam kciuki, żebyście się troszkę jednak poprzytulali dopóki to takie słodkie, malutkie i jeszcze da się przytulić, zobaczysz jak szybko urośnie:)

2017-07-30 21:21

Przepraszam anka_01, ale kategorycznie sie z Toba nie zgodze. Jestesmy takim gatunkiem ktoremu potrzebna jest bliskosc rodzica i poczucie bezpieczenstwa, a najnaturalniejszym sposobem zapewnienia tego dziecku jest przytulanie, noszenie, czulosc. Dziecka nie da sie nauczyc, rozpiescic kolysaniem i noszeniem, bo ono bylo noszone przez bite 9 miesiecy w Twoim brzuchu. I szczegolnie w pierwszych miesiacach zycia, gdy musi poznac ten nowy, nieznany i przerazajacy swiat odrobina kolysania i bliskosci znanej osoby, glos ktory juz slyszalo i ruchy, ktore juz czulo sa niezastapione. I ja tego swojemu dziecku nie szczedzilam i nie szczedze - i calkowicie naturalnie potrzeba noszenia mojej corki malala z dnia na dzien, teraz nie nosze jej juz prawie wcale i moze zabrzmi to glupio, ale brakuje mi tego... To noszenie nie trwa wiecznie, a daje wspaniale efekty. Takie jest moje zdanie. Oczywiscie mozesz miec inne :)

2017-07-30 13:33

Jeśli nie nauczysz dziecka noszenia na rękach to nie będzie się tego domagać. wiem że nie raz znajomi chcą brać to ja po prosfu na to nie pozwalam. Jeśli dziecko leży spokojnie i sobie coś gaworzy i nie płacz to dlaczego mu to przerywać dla swoich przyjemności iuczyc go na rękach. My bierzemy tylko do odbicia i w sytuacji gdy nic innego nie pomaga żeby się uspokoiła ale w ciągu dnia jest to może raz nie wiecej bo nie ma potrzeby. Dziexlo jest dzwigame tylko do odbicia i wystarczy. Od znajomej nauczyli tak na rękach że dopóki nie zaczęło chodzić to trzeba było non stop nosić a wiadomo dziecko rośnie i jest cięższe i trudniej.

Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna