Sklepy internetowe z ubrankami

bon zawsze się przyda bo jednak zawsze coś dokupić trzeba bo dziecko rośnie , więc zmieniają się jego potrzeby  Mi kupowali z reguly rozmiary takie od 74 i super 

W ogóle super, że ktoś Was pyta! Mnie zasypali malutkimi rozmiarami goście mimo moich próśb, by tego nie robili, bo miałam bardzo dużo ubranek w rozmiarze do 68. Ale jak ktoś jest z natury uparty to taki pozostanie :) 

Tak, bony do smyka są super, zwłaszcza że teraz są jeszcze fajne promocje i wyprzedaże i można na prawdę super rzeczy kupić  :)) 

Tak. Jak już ktoś chce kupić to zawsze proszę o rozmiar lub dwa większe.

Voucher fajny pomysł. Ciuszki też się przydają ale właśnie zawsze lepiej większe rozmiary bo z tych malutkich jednka szybko dzieci wyrastają.

Ja w ciąży mówiłam, że moje dziecko nie będzie.mialo nie wiadomo.ile zabawek. Bo jak będzie za dużo to i tak czesc przeleży. Mamy 3 miesiące i już 3 szafki pełne. 

No ale muszę powiedzieć że i tak w miarę rodzinka i znajomi Nas faktycznie słuchali :) prosiliśmy o pampersy albo już jakieś większe ubranka i noo kompetuje już dwa rozmiary do przodu ubranek. Pampersów też mamy zapas na jakieś 3 miesiące jak nie dłużej.  Zabaweczki to były dodatki.

Dostaliśmy też karty do smyka -.to też uważam za.fajny prezent :)

Takie vouchery są super, jeszcze jak mają jakoś dłuższy termin realizacji to można np poczekać na jakieś wyprzedaże  :) u nas znów spraeza się taki bon do smyka lub 5 10 15, bo mamy takie sklepy najbliżej  :) chociaż ostatnio dostałam też do rossmana więc mogłam sobie kupić pampersy i chusteczki dla Małej  ;) I tak jak piszecie, "najlepsze" prezenty robią mamy, które mają dzieci w podobnym wieku ;) ja od pewnego czasu zanim zostałam mamą również pisałam co kupić, a jeśli nie było odpowiedzi to właśnie dawałam vouchery :) 

Karoliga - tym co mogę jeśli pytają to też mówię. Ale są osoby, które idąc w odwiedziny do rodzin, gdzie są dzieci koniecznie muszą coś przynieść - a to czekoladki dla starszych dzieci, resoraka, laleczkę, itp. Jak już dzieci są starsze i się zaczynają urodzinki - również dziecko dostaję masę drobiazgów, które albo się dublują albo zajmują miejsce w domu. I na to się niestety nie ma wpływu.
Jak np. babcie albo jakieś bliskie ciocie pytają co kupić dzieciakom - mówię, że jak nie mają pomysłu niech dadzą pieniążki - syn już jest na tyle duży, że ma jakieś marzenia i zbiera kasę na ich realizację, a córce kupimy coś, czego aktualnie potrzebuje. 

Ja zawsze robię tak że delikatnie mówię co mógłby mały dostać a czego mam nadmiar i absolutnie nie kupować. Brat na szczęście daje co roku kartę podarunkowa do Sinsay bo obok niego jest akurat ten sklep haha i zawsze się wykorzysta