Dziewczyny czy oszczędzacie w dzisiejszych czasach

Z pewnością jest to oszczędność :) Również rzeczy ,które mogą postać dłużej kupuję na promocji :) Takie jak makarony czy soki. Na mleka też szukam promocji ,bo u nas dużo go schodzi to potem kupuję 12 lub 24sztuki. Nie lubię jednak tych narzuconych promocji że "przy zakupie 3" bo nie wszystko jest mi potrzebne w większych ilościach.

Myśle ze jak tobi się zakupy na dłużej to wychodzi jednak oszczędniej 

Ja raz na tydzień robię większe zakupy , a tak to dokupuje co trzeba

dokładnie, owoce warzywa kupuję w takiej ilości w jakiej jesteśmy stanie zjeść jogurty również dużo nie kupuję 

Mama Wojtusia dokładnie, jak coś można przechować to zawsze korzystniej kupić w promocji. Bo tak np owoców czy warzyw nie kupuje na ilość tylko faktycznie tyle żebym wykorzystała i się nie zmarnowały 

ja też sama oszczędzam, jeśli kupuję coś to sporo korzystam z promocji, zakupy też staram się robić na bieżąco żeby nic nie wyrzucać. jak widzę sporą promocję i wiem że to sie nie zepsuje to robię zapas, czy cukier, mąka , makarony olej o zawsze na promocji i większa ilość 

Hipe zgadzam się z odwiedzaniem tych galerii. Zwłaszcza jak się idzie w okresie tzw. final sale to człowiek nakupuje a potem się okaże że w połowie rzeczy nie wychodzi :) 
ZołzaMała oj domyślam się jak musi topnieć ta górka z oszczędnościami. U nas tak jest przy każdym większym remoncie, człowiek zbiera i zbiera, a potem "kilka" dni i już po górce ani śladu. 
Jesli chodzi o sprzedaż jakiś swoich rzeczy to ja chyba tego nie umiem robić. Próbowałam wystawić kilka ubrań, książek czy nowych kosmetyków (podobnie z jakiś dodatków z Avon) i cisza. W sumie wystawiałam tylko na olx, może muszę spróbować gdzieś indziej albo zrobić inne zdjęcia. Bo ceny wydawały mi się podobne do tych co patrzylam dla porównania z innymi ofertami 
A co do inwestycji nie pomogę, my nie mamy nic takiego 

MałaZołza ja też właśnie też zaczynam przegląd ubrań i tych wszystkich rzeczy i zaczynam wyprzedaż,. bo jakoś myślałam, że nigdy nie  opłaca się to, ale widzę, że ludzie kupują ubrania, więc zachętę mam trochę, ale właśnie chęci brak na zabranie się za to. 

Ja się boję tych obligacji, jakoś nigdy nie chciałam się tym interesować :D, bo może bym się skusiła, dlatego nie pomogę Ci w tym temacie;P