Dziewczyny czy oszczędzacie w dzisiejszych czasach

U nas budowa ruszyła, więc pieniądze uciekają jak woda i okropnie patrzeć jak z tej kupki ubywa. Także muszę się zabrać za porządki znów, zacząć w końcu wystawiać to czego nie potrzebuję bo z tego też zawsze jakiś grosz wpadnie. W 2020 roku zaczęłam i uzbierałam nieco ponad 3 tysiące na takiej sprzedaży, w 21 też troszkę ponad 3 a w zeszłym roku długo nie podliczałam, dopiero parę dni temu to zrobiłam i szok bo ponad 6 tysięcy wyszło :O Ale wpisuję tam też kosmetyki z Avonu, które mam z jakiś dodatkowych programów, więc tak realnie wpływu wychodzi troszkę mniej, no patrząc na to, że kiedyś za te inne rzeczy też zapłaciłam to już w ogóle zysk się zmniejsza ale fajnie w ten sposób odzyskać choć trochę gotówki. 

No i tak właśnie kolejne ubranka po synach czekają na wystawienie, jakieś książki, nieużywane juz zabawki, tylko chęci brak... :/

A poza tym to wiem, że muszę bardziej ogarnąć jadłospis i zakupy takie spożywcze bo tu sporo kasy idzie a zdarza się potem coś wyrzucić niestety :/

Dziewczyny a inwestujecie? Zastanawiam się nad kupnem obligacji, bo do tej pory to tylko miałam konta oszczędnościowe i lokaty. Wielkiego ryzyka ponosić nie chcę a takie obligacje są dość bezpieczne. Może któraś z Was miała i może powiedzieć coś więcej jak to wygląda?

Mój sposób na oszczędzanie pieniędzy to system kopertowy, który już został powyżej w jednym z komentarzy opisany. Czyli dzielisz pieniądze na poszczególne wydatki i wkładasz do osobnych, podpisanych kopert. Planuję wydatki na dany miesiąc, co chcę kupić, ile wyniosą rachunki, czy będę gdzieś wychodzić np kino, teatr. A te pieniądze, które mi zostaną według moich obliczeń od razu wpłacam na konto. Płacę tylko gotówką. Stawiam na jakość, nie na ilość dzięki czemu i tak oszczędzam bo coś mi dłużej służy. Kupuję kosmetyki organiczne i naturalne przez internet gdy jest większa promocja. Sama farbuję sobie włosy. Na wszystkim oszczędzić się nie da tak naprawdę. Najważniejsze to pilnować by wydatki były niższe od dochodu, co pozwoli na gromadzenie oszczędności. Polecam nie odwiedzać galerii handlowych jeśli naprawdę nie ma takiej potrzeby, bo reklamy kuszą z każdej strony i nagle okaże się że "potrzebujemy" dwudziestą bluzkę.

https://kodyrabatowe.naszemiasto.pl/

Daję też namiar na stronę z kodami rabatowymi do sklepów online - mozna zobaczyć sobie na niej aktualne promocje do sklepów. 

Mamadwóchsynów oj tak :) chyba bardziej mężowi, bo to on szuka samochodów, a ja jestem bardziej od tej strony "wizualnej" i ewentualnych negocjacji hihi 
Olaleksandra oj masz rację, samochód jest mega potrzebny, mega trudno (tak jak np ja mieszkam na wsi i nie ma komunikacji publicznej) gdybym miała z wózkiem śmigać np po zakupy. Wiadomo,wszystko sie da (kiedyś sobie ludzie radzili), ale teraz my już jesteśmy ciut inaczej nauczeni do tego :) 

Samochód to skarbonka ciągle coś jest do wymiany niestety. No ale bez samochodu to trochę jak bez ręki czy nogi. Ja sobie nie wyobrażam jeździć autobusami z dzieckiem czy zakupami

To faktycznie wam się poszczęściło :)

To powiem Wam, że mój mąż ma (odpukać) szczęście jeśli chodzi o auta. To nasze drugi samochód i zarówno do 1 musieliśmy na początku wpakować ok 2 tys zł i potem tylko rutynowe wymiany (oleje itp) i jeździło z nami ponad 8 lat bez problemów, aż żal było sprzedawać. No i teraz tak samo, kupiliśmy w zeszłym roku, trzeba było zrobić dwa "remonty" i od tej pory jest super. Oby też znami pojeździło tyle samo co poprzednie, byłoby super :))) 

u nas ostatnio to właśnie coraz więcej nieplanowanych wydatków, a najbardziej na samochody a raczej na ich części 

Patrycja dokładnie, a najgorzej jak sobie odłożysz, miesiąc dwa cisza idziesz sobie cos kupić a tu nagle nieplanowany wydatek... masakra :p