Ploteczki (471 Wątki)
Jakie macie hobby?
Data utworzenia : 2024-03-06 20:08 | Ostatni komentarz 2024-03-20 21:46
Jakie macie hobby?
Potrzebuje „mieć coś swojego”, aby oderwać trochę myśli od dziecięcych tematów, a wyjścia na mani czy na masaże nie do końca mnie odprężają. Szukam pomysłu I inspiracjii
Swego czasu wkręciłam się w cukiernictwo, ale bardziej od pieczenia lubię jeść :/ więc było to trochę zgubne...
2024-03-20 21:46
MamaEm moim też, ale przed dzieckiem. Teraz ostrożnie. I mąż się śmieje, że teraz grzecznie;)
2024-03-20 11:45
Taniec latino, hula hop, rower, spacer szybki z kijkami. Kiedyś karate kyokushin z 15 lat treningu, teraz zostało w moim sercu.
2024-03-15 11:04
Ja znów lubię jeździć na autostradzie.
2024-03-12 21:25 | Post edytowany:2024-03-12 21:26
Gosiałek jak miło ;);)
To hobby ma chyba każda z nas która tu pisze i czyta hihihi;)
2024-03-12 21:16 | Post edytowany:2024-03-12 21:17
Teraz tak myślę, moim hobby jest to formu. Zawsze znajdę odpowiedź na pytania i porady miło się czyta. Więc mogę powiedzieć że mam hobby ;) dzięki, że jesteście ❤️
2024-03-11 19:58
Annna w Krakowie uczyłam sie jeździć I zdawałam prawko :)
Ale obecnie boję się po Krk jeździć. A autostrada - to nie dla mnie. Mąż mnie motywuje bardzo bardzo także może kiedyś w końcu nastąpi jakiś dzień przełomowy
2024-03-11 13:22
ja też sobie nie wyobrażam bez auta funkcjonować. Ale z drugiej strony Ewa się nie dziwię, że jak masz przynajmniej z dwie godziny drogi do jechania sama z dzieckiem to jednak jest wyzwanie. a tutaj masz spokojną głowę.
2024-03-11 11:53
Ja po lekarzach niestety jeżdżę czasem co tydzień i ma dotakowe zajęcia z synkiem bo jest po leczeniu neurochirurgii i onkologii i niestety wizyta u nas to praktycznie w każdej poradni i tak nam wychodzi raz na miesiąc ale w tedy jeżdżę autem jedynie jak jeżdżę na rezonans co 3mc z synkiem to jak mąż za granicą to nie niestety muszę jechać autem niedaleko przystanku i tam zostawiam na dwa dni auto i jadę autobusem 100km bo niestety autostrada się boje i nie mogę się odważyć pozatym jadąc z synkiem ok. 2godz nie wiem czy dałabym radę bo synek ciągle coś chce albo głodny,albo pić albo się mu nudzi, nie mam niestety wyjścia.