Ploteczki (469 Wątki)
Kłopotliwa ciocia
Data utworzenia : 2020-07-29 21:14 | Ostatni komentarz 2020-08-21 14:33
Dziewczyny proszę o pomoc, bo chwilami już nie daję rady. Mam problem z ciocią mojego synka. Z racji tego, że mieszka bardzo blisko, bywa u nas niemalże codziennie, przesiaduje często z moją mamą. Bardzo lubi bawić się i zajmować małym. Cieszyło mnie to bardzo, aż do niedawna. Od jakiegoś miesiąca jej zachowanie strasznie mnie irytuje… Mianowicie, od początku rozszerzania diety pilnowałam, żeby maluch dostawał zdrowe posiłki o regularnych porach. Wszystko przygotowane u mnie w kuchni, domowe, z produktów ze sprawdzonych źródeł. Słodzonego, solonego, sklepowego, gotowego jedzenia unikam jak ognia. Nie mówiąc już o żywności wysoko przetworzonej. I tu pojawia się problem z ciocią, która twierdzi, że dziecko jest już na tyle duże, że może jeść wszystko, że przesadzam i podkarmia czym popadnie i kiedy chce. Nie pomagają rozmowy, wyjaśnianie, prośby, błagania i groźby, a nawet to, że dziecku pojawiają się alergiczne wysypki po takich incydentach :/ . Niby mówi, że nie będzie, a przy najbliższej okazji podtyka mu do buzi świństwa. Kilka razy nakryłam ją na gorącym uczynku. Nie chcę się kłócić, ani odcinać jej od dziecka, po pierwsze dlatego, że synek ją lubi, a po drugie chcę uniknąć konfliktów rodzinnych. Co z tym zrobić?
2020-08-21 14:33
No to też racja. Nie każe dziecko tak samo się zachowuje
2020-08-20 21:57
Nigdy nie przewidzi się jak dziecko zareaguje dopóki się nie przekonamy
2020-08-19 11:31
Darulka, myślę jednak, że wyjątek potwierdza regułę. Nigdy nie ma tak, że będzie zgodnie z tym co planujemy. Lekki umiar we wszystkim wskazany.
2020-08-17 21:01
Darolja dokładnie może być różnie. Nie ma reguły. Czasem dziecko w buncie może tak się zachować
2020-08-17 18:36
Wiecie z tym rzucaniem to różnie bywa. Przykład moja córka miala ograniczane słodycze i tłumaczone że wszystko jest dla ludzi ale z umiarem, albo że jak coś jej daje to ma jeść pomału i jak człowiek a nie wypychac buzie i lapczywie bo nikt jej tego nie zabierze a za jakiś czas dostanie znowu. Teraz pytam jej czy coś chce to potrafi powiedzieć nie mamo nie mam ochoty. Nasz sąsiad nigdy nie miał ograniczonego dostępu do słodyczy od małego i nawet śmiali się ze mnie że ja córce zabraniam że ja musztruje u że ma jak w wojsku. Teraz sąsiad pomimo wcześniejszego braku zakazu zachowuje się czasami jak mała świnka że tak powiem trochę brzydko, jak zaczyna jeść albo rzucać się na słodycze to aż patrzeć nie można, buzia cała wypchana, brudna, leci że środka, jest egoista i chytrusem, nie chce się dzielić A sam chciałby od wszystkich wszystko.
2020-08-17 16:46
No wlansie :D dobrze powiedziane, żeby się jak dzikus nie rzucało :O
2020-08-17 11:19
Dobrze właśnie uczyć jeść słodkie z umiarem, aby potem się jak dzikus dziecko nie rzucało na słodkie w gościach, czy jak nie patrzymy.
2020-08-16 20:12
Aiisa jak odmawia to dobrze nie ma tak że bez opamiętania co słodkie je. Więc myślę że na dobre wam to wyjdzie