samochód trzydrzwiowy - da się ?

Moim zdaniem to w każdym samochodzie jest obecnie blokada drzwi, więc, że dziecko otworzy nie ma obaw.

Rozumie, że propozycja jest kusząca bo zakup samochodu po znajomości ale podczas zakupów każdego samochodu można podjechać na stację diagnostyczna i poprosić mechanika o sprawdzenie stanu dsmochodu. Mechanik sprawdzi nawet czy części są oryginalne czy. Od oraz czy samochód był malowany i w jakich miejscach a to nam dużo powie czy była stłuczka czy nie

Wydaje mi się, że blokada drzwi to jest już w każdym samochodzie, więc z tym, że dziecko otworzy drzwi to nie ma obaw.

Ja bym na już nie kupowała samochodu. Rozumie, że kusząca propozycja bo kupuje się od znajomych ale kazdy

Ja mam blokadę drzwi z tyłu w aucie :) to wiadomo że można się przyzwyczaić jak do wszystkiego ale czy jest taka potrzeba skoro nie ma parcia na to by kupić auto na już według mnie może warto poczekać ja bym się nie zdecydowala kiedyś miałam trzy drzwiowe i mi samej było ciężko tak funkcjonowac jest nie pojemne i nie praktyczne 

No dokładnie tam raz na jakiś czas można by się było pofatygowac i przełożyć ale na codzień to za dużo czasu schodzi i jest zachodu 

W każdym samochodzie foteliki to dla mnie na pewno priorytet jak jeździ się na zmianę. Ciągle odpinanie i przekładanie fotelików zwłaszcza tych dla maluchów tyłem do kierunku jazdy to niezły wyczyn bo swoj ciężar mają i nogę stabilizująca itp.. Dla mnie za dużo kłopotów było by z nieustannym przekładaniem fotelika.

Dobrze mówisz przede wszystkim w pierwszej kolejności to pasowało w właśnie spakować wasze foteliki do samochodu przymierzyć jak będą pasować i jak będzie ci się wkładać wyciągać dzieci czy to w ogóle się sprawdzi jest wiele takich sytuacji w życiu że człowiek coś kupuje a potem dopiero w trakcie użytkowania okazuje się że jednak jest to nierealne Zresztą podejrzewam że jeżeli bedziecie miec dwa samochody i zamierzasz jeździć z dziećmi na co dzień zarówno ty jak i twój partner to będziecie musieli zainwestować w foteliki podwójnie Bo jednak na dłuższą metę przynajmniej u mnie gdzie też z dzieckiem się często jeździ nie tylko jednym samochodem zauważyłam że najwygodniej jest mieć dwa foteliki bo jak nagle trzeba gdzieś na szybko jechać to jest za dużo ceregieli żeby to przekładać A jeżeli ty masz to robić codziennie że tak powiem podwójnie Bo jednego dnia pojedziesz z dziećmi ty drugiego dnia pojadą w drugim samochodzie to na dłuższą metę to nie zda egzaminu

myślę że spróbuje w takim razie przymierzyć do niego foteliki i zapakować dzieciaki na próbe (auto po sąsiedzku więc nie będą robić problemu) a jak faktycznie będzie ciężko to odpuszczę i będę szukać dalej.

Co do majstrowania przy drzwiach, to zwykle w autach są blokady które włącza i wyłącza kierowca, bynajmniej takie są w naszym aktualnym samochodzie, więc nie zdarzyło mi się by któryś z synów coś wykombinował, również otwieranie szyb ma blokadę która włącza kierowca, także jest bezpiecznie, Bardziej właśnie ta kwestia wsadzania i wysadzania dzieciaków mnie martwi 

Na pewno się da tylko trzeba się przyzwyczaić. Tak czy siak to Ty zapinasz dzieci w fotelikach a przynajmniej z tyłu nie będą majstrować przy drzwiach :)