Wesele brata, co z dziećmi ?

jakoś w tym miesiącu Mazi nie widzę? co u niej ? czy cos się stało? może mnie cos ominęło?

było chłodno  w nocy bo tylko 3 stopnie  i klimatyzacja i wszytsko wyszło. Córka jeden tydzień chodzi do przedszkola a kolejny siedzi w domu i to tak jest od początku września 

hehehe tak sie kończa przyjecia;) 

ale dobrze zę chociaz zadowoleni jesteście i ze wystzkso sie udało a infekcja teraz to w wiekszości domów wiec sie nie martw ze to przez wesele;) 

Wzięliśmy dzieci i było super. Bawiliśmy się tak jakbyśmy byli sami na tym weselu wiadomo z przerwami na karmienie. Tylko chora jestem i córka też zagilona  

Takiego maluszka bym nie zabierała na wesele jest zbyt głośno a wy ani się nie pobawicie i nie będziecie mieli chwili dla siebie jak już wyjść to lepiej skorzystać

Zabraliśmy dzieciaki ze sobą. I szczerze nie żałuje. Córka się świetnie bawiła do 23.30 przyszła sama i powiedziała że chce spać i zaprowadziłam ja do pokoju gdzie moja koleżanka opiekowała się synkiem. Po 5 minutach zasneła. A synek tylko jadł i spał i tylko chodziłam go karmić i tyle. Około 5 poszliśmy do pokoju i poszliśmy spać. Wstaliśmy około 10 i po 12 wyjechaliśmy do domu. Cieszę się że tak fajnie było córka miała swój świat prawie wcale jej nie pilnowaliśmy bo zawsze była gdzieś nie daleko nas. Sama się bawiła i od nas nic nie chciała oprócz nakarmienia.

ja bym zostawiła 

A i pogoda się u nas zmieniła słoneczko i o wiele ciepłej więc mam nadzieję że jutro też dopisze pogoda.