Wesele brata, co z dziećmi ?

Ja się jesCze zastanawiam, jednak brat to bliska rodzina. I szkoda mi córki że nie będzie mogła sobie chociaż trochę potańczyć. Mam w razie w załatwiona teściową w domu, i jesCze dodatkowo mam pokój przy sali i tak mogłaby siedzieć z nimi moja koleżanka z chłopakiem więc myślę że dali by radę a ja bym chodziła tylko karmić małego.

Ja zdecydowanie bym zostawiła dziecko w domu, ja miałam wesele w lipcu, mała miała 11 mc, uspiliśmy ją i pojechaliśmy, spała całą noc z ciocią i nie było żadnego problemu. A z kolei dziewczyna na tym weselu miała rówieśniczkę mojej córki i miała pokój w hotelu obok sali, ale mówiła, że mała nie mogła usnąć, słychać było muzykę normalnie... jej rodzice byli do pilnowania, ale ona powiedziała, że więcej siedziała w pokoju niż na sali, a my na luzie się wybawiliśmy:)

Najlepiej znasz swoje dzieci i wiesz co im pasuje a co nie. 

Mój starszak np. Nie lubił hałasu. Pamiętam jak miał 3 latka i z wesela wracaliśmy o 22. Wtulony i nie chciał szyi puścić. Za głośno, za dużo wszystkiego. Kolejną próbę podjęliśmy jak miał 5 lat to już było ok. Ale on taki był, że np. Gdy suszyłam włosy to podchodził i zamykał mi drzwi do łazienki, bo za głośno. 

Średniak pierwsze wesele gdy miał 4 miesiące. Zero problemu. Tamtego lata mięliśmy pięć wesel. On tylko jadł, siedział i spał na każdym. Dużo gości to tylko zaglądało do wózka i komentowało że śpi i że możemy się bawić. 

tak będą dzieci z rodziny, tylko oni mają bliżej do domu jakby się coś działo. Tak po większych przemyśleniach to myślę że synka zostawię w domu, zawsze odciągnąć pokarm to odciągnę i mam z głowy, a jak będzie płakał to będę co chwilę latać.

A z córką się jeszcze zastanowię, zobaczę czy będzie w pełni zdrowa jaka będzie pogoda i jaki będzie miała humor tego dnia.

Córka w październiku będzie miała 2,5 roku 

No nie wiem Wiem że patrzysz na to pod tym kątem że córka trochę pobiega trochę się pobawi w międzyczasie ty i tak będziesz musiała i ściągnąć ten pokarm ale tak jak napisałaś wcześniej jest okres jesienny grypowy czy ona będzie miała Tam faktycznie na tyle rówieśników w swoim wieku żeby pójść i zabawić się samemu to jest też pytanie czy nie okaże się że twoje chodzenie i ściąganie pokarmu chodzenie za dzieckiem i pilnowanie go skończy się na tym że mała i tak mimo wszystko szybko zmęczy się całą tą imprezą towarzystwem głośno muzyką tym że nie będzie miała się z kim pobawić i tak naprawdę wesele wam zleci A wy nie pobawicie się w ogóle jeżeli tylko masz z kim dzieci zostawić Ja bym tak zrobiła No chyba że twoja teściowa obawia się tego czy poradzi sobie z dwójką na raz no to oczywiście faktycznie lepiej zostawić jej tylko małego a drugie dziecko zabrać ze sobą i po prostu podejść do tego tak pół na pół by się trochę pobawić się ona zostanie z małym to też jest dobre rozwiązanie natomiast wesele z dzieckiem nigdy w pełni nie będzie takim weselem i zabawą w każdym bądź razie jak masz nie wziąć potem przeżywać żałować że nie wzięłaś że mogła tam sobie pobiegać i fajnie się pobawić ale najpierw tak jak pisze zorientuj się czy będzie miała tam jakiś rówieśników w swoim wieku bo to też jest istotne ile córka dokładnie ma?

Na salę synka na pewno bym nie wzięła.. ale zastanawiam się nad córką. I tak będę musiała chodzić i odciągać pokarm bo moje piersi nie wytrzymają tyle czasu bez ściągnięcia.

I powiem wam szczerze nie wiem co robić.

Ja bym zostawiła 

Ja ogólnie uważam, że wesele to nie jest miejsce dla dzieci bo zamiast korzystać z wesela będziesz musiał się nimi cały czas opiekować. Jak miałabyś się denerwować i myśleć cały czas co z dziećmi albo zostawić gdzieś daleko od miejsca wesela to lepiej je w sumie zabrać. Jakbyś miała możliwość mieć kogoś do pilnowania w pokoju na górze to też fajnie. Jednak na weselu jest tak głośno że najlepiej żeby dzieci i to jeszcze takie małe raczej nie były bezpośrednio na sali ;)