Reakcja niemowlaka na szczepienie

Aneczka, ja się odnosiłam do Twoich słów o cierpieniu, a nie ma tam nic o ilości NOPów, to już inna kwestia.

Moja pediatra podobnie tłumaczyła mojej siostrze przy szczepieniu małego tymi na nfz,tu nie chodzi o to by mieć za jednym zamachem z głowy tylko o to ,że dużo większe obciążenie dla organizmu maluszka na raz.Wydaje mi się,że pewnie wie co mówi.Może dla nas matek, nie jest wygodne bieganie co tydzień do przychodni ale za to jest mniejsze ryzyko powikłań u dzieciątka.

Rena tylko czasem jest tak że jak jest za dużo tych wirusów z którymi ma organizm walczyć i nie uda się to mogą NOPy występować 

Rena_cz uważam podobnie jak Ty jedna wizyta i z głowy tym bardziej jak dziecko reaguje gorączka to lepiej mieć to za sobą za jednym zamachem. Takie moje zdanie ;) 

Aneczka, akurat sformułowanie "lepiej mniej niż żeby męczyło sie" jest pojęciem względnym. Nie wiem czy chodzenie dwa razy po 2 wkłucia to jest mniejsze męczenie się niż jedna wizyta. Ja osobiście mam inną opinię na ten temat.

aneczkaa006 w porządku. U Ciebie w rejonie jest tak, u mnie inaczej i tyle. Co przychodnia, to widać inne zasady praktykuje.

Co lekarz to opinia. Jednak dla dziecka lepiej mniej niż żeby męczyło sie

Aneczka też niestety pierwsze słyszę chociaż myślę że dla dziecka to lepsze rozwiązanie. Ilu ja bym nie pytała lekarzy to każdy jednym głosem mówił że wszystko na raz tz. 5 iniekcji plus np. Rotawirusy doustnie tak jak ja szczepilam córkę. Dlatego głównie zdecydowałam się na szczepionkę skojarzona 6w1 żeby zaoszczędzić małej tyle bólu