Noworodek i niemowlę (196 Wątki)
Katar u noworodka/furczenie
Data utworzenia : 2024-02-05 20:39 | Ostatni komentarz 2024-02-28 23:13
Dziewczyny, w zeszłym tygodniu synek miał 37 stopni i jakby leciutki katar. Do wczoraj, tak mu zaczęło furczeć że miał problem z jedzeniem i spaniem. W nocy ja nie spałam w ogóle, ciągle pozycja w pionie, nebulizacji solà, kilak łyczków mleka i znowu to samo. w łóżeczku dziki ryk bo nosek niedrożny. W nocy byłam już u kresu wytrzymałości ale nad ranem oddychał szybciej, byliśmy na sorze- osluchowo ok, bez Żadnego zapalenia jeszcze. Powiem wam, że w zasadzie nebulizacj zostaje, kropienie solą też, jedyne mamy nasivin baby i fenisitil który ma działanie podobne do zyrtec- przeciwalergiczne.
Chciałam wam tym samym powiedzieć że nie ma na co czekać, taki maluszek potrzebuje pomocy na już i w sumie mogliśmy jechać wczensiej czyli w nocy. Co prawda u nas jeszcze ok bo szybko działałam ale przejechać na SOR nigdy nie zaszkodzi a zapewni spokój i właśnie zaopiekowanie Się dzieckiem od razu co może zapobiec dalszemu rozwijaniu się infekcji
2024-02-28 23:13
Nam przy takim furczeniu pomagała sól morska do noska w sprayu
2024-02-28 21:00
MamaEm o nacieraniu szczerze mówiąc nie słyszałam:( ale może to jakaś metoda? Myślę że można spróbować taki zabieg zrobić, ale prędzej na dorosłym niż na maluchu, tak z czystej ciekawości ;)
2024-02-26 15:00
No tak tak Paulina, ja wieszałam ten gałganek, ale właśnie słyszałam żeby też nacierać czosnkiem, ale to niezbyt bezpieczna sytuacja.
2024-02-25 10:15
MamaEm ja myślę, że to nie chodzi o nacieranie czosnkiem tylko o ten gałganek co się go wiesza w okolicy łóżeczka -to na pewno będzie bezpieczniejsze :)
2024-02-23 22:52
Aromactiv zdarzało mi się już naklejać. Ale na lozeczko nie na ubranko.
2024-02-23 15:45
Mazia a właśnie pan tabletka ostatnio mówił, żeby czosnkiem nie nacierać bo można oparzyć skórę?
2024-02-20 15:40
a ja znów lubię aromactiv, świetnie się u nas sprawdza
2024-02-20 11:19
Karoliga no właśnie, na łóżeczko:) a nie na ubranko ;) wydaje mi się, że takie zabiegi są bezpieczniejsze u maluchów:)
A spacery są super, tylko u nas ostatnio nie pada, a wręcz leje jak z konewki!