Chrzest starszego dziecka

To chyba zależy od dziecka, chodzicie z nim na mszę? Wytrzymuje w kościele bez płaczu? Jeśli jest w stanie wytrzymać to super. Można poprosić księdza, żeby polał główkę ciepłą wodą to wtedy maluch ma mniej stresu. 

Ja chrzciłam dziecko na roczek syna córka na 6 miesięcy. Oboje bardzo spokojni byli przespali msze a przy polewaniu główki nie było żadnych problemów. 

Ja co prawda chrzciłam syna jak miał 3 miesiące , ale siostra swoją córkę chrzciła jak miała rok i o ile na mszy było ok bo sobie chodziła ale jak doszło do polewania woda to już był straszny płacz i krzyk . Ja uważam że takie dziecko już jest świadome że coś się dzieje ale znowu nie na tyle żeby wytłumaczyć co się będzie działo dlatego jestem zwolennikiem chrzczenia dzieci jak są malutkie :) 

Córkę była chrzczona jak miała nie cały miesiąc.Syn miał 3 msce.I jedno i drugie dobrze zniosło mszę i polewanie wodą.Oboje po wszystkim byli bardzo grzeczni i całą uroczystość w lokalu w większości przespali także jest to duża wygoda bo jest sporo czasu dla siebie i gości.

Według mnie im wcześniej tym lepiej ,ale wiadomo ,że dużo zależy od dziecka.

Nigdy jeszcze w moim otoczeniu nie zdarzyło mi się być na chrzcinach "większego dziecka" takiego do roku lub po.

Ja chrzciłam synka jak miał roczek odrazu wtedy braliśmy ślub. Na sam czas chrztu było ok interesowało go co robi ksiądz ale był grzeczny uśmiechnięty a później był jeszcze przez chwilę w kościele i wyszedł z siostrą na zewnątrz i dopiero przyniosła go do nas na błogosławieństwo. Teraz córeczka miała być chrzczona i miałaby pół rok jednak przez koronawirusa musiałam wszystko przełożyć a konkretnej daty jeszcze nie mam bo nie mam pojęcia kiedy się to wszystko skończy ale mam nadzieję że chociaż do jej roczku zdążymy :D

Także nie mam porównania czy lepiej maleńkie dzieciątko czy trochę starsze ale jeżeli chodzi o roczniaka to nie jest tak źle wszystko da się jakoś zorganizować 

Ja chrzciłam synów jak starszy miał 5 tygodni a drugi 3 miesiące. Z organizacją, mszą, przyjęciem wszystko lepiej mi było z pierwszym bo był tylko karmiony, i przebierany.   Mój trzymiesięczny syn od początku mało spał więc i msza i samo przyjęcie było wyzwaniem. Natomiast byłam na chrzcie dziecka rocznego i uważam że z takim maluchem już znowu jest prościej, bo już trochę rozumie, czymś się zabawi. zapewnię dużo nie pośpi, ale jesli nie jest dzieckiem płaczliwym to spokojnie. Także wiele też zależy od dziecka.

Ja nie chrzcilam takiego dużego dziecka u mnie jeden synek miał 3drugi, 2 ale moja siostra chrzcila synka co miał 6 mc i wszytko go ciekawiło, polewanie ta woda itd..takze przy samym chrzcie był grzeczny ale już w połowie mszy już jej się dużo wiercił i płakał czasem , także mysle że też kwestia jakie jest dziecko jej synek do teraz a ma dwa latka jest bardzo ruchliwy i energiczny, zależy od nia i od dziecka jak się zachowa ale czasem dzieci jak się coś dzieje są grzeczne;)

Nie mam doświadczenia az takiego ale kuzynka chrzcila na 7 miesiecy ponad i bylo ok dziecko znosilo fajnie ale jeszcze nie jest mobilne za bardzo wiec tez inaczej niz taki maluch co juz chodzi ;)