Pogaduchy - cz. 2 /o wszystkim/

Ja naprawdę nie wiem co mnie na niego pokusiło. Już od pierwszej wizyty nie byłam w 100% przekonana ale tak to ciągnęłam dalej. Mój, do którego chodziłam 2 poprzednie ciąże, niestety już nie przyjmuje kobiet w ciąży. Także tu niby fajnie bo na nfz ale męczy mnie to a naprawdę wcale nie czuję się spokojniejsza.

Tylko sama nie wiem na kogo by zmienić, nie bardzo tu mam w okolicy jakiś polecanych lekarzy, na nfz to już chyba wcale. Ale spróbuję zapytać następnym razem o termin do tej pani doktor u której raz byłam w zastępstwie. Ona wtedy mówiła, że wizyty u niej są co 3 tyg bo nie widzi konieczności częstszego przychodzenia. Wiem, że gdyby nowa osoba chciała się do niej zapisać to na wizytę się czeka ok 2 mcy, ale jak w ciąży i jedna przychodnia,  to może by się udało coś wcześniej.

Zołza spróbuj się przepisać, po tym co piszesz to nie zastanawiałabym się 

No to może problem z tymi komentarzami i stronami mam tylko ja :((  

Ale widzę, że w miarę tu dziewczyny piszą to może się uda, jak nie to będę probowala się w tamten wątek jakoś dopasować  :)) 

MamaLaury ja tez miałam takie dziwne uczucie, że zaraz po wyjściu z kąpieli czułam pod pachami pot (przed ciaza), robiłam różne badania i nikt nic mądrego mi nie powiedział. Teraz w ciąży mam wrażenie, że jest lepiej (a węch mam wyczulony jak każda mama w ciąży)  ale np zauważyłam że jak chodzę cały dzień bez dezodorantu to na drugi dzień koszulka nie pachnie potem, a jak użyje dezodorantu to na drugi dzień nie byłabym w stanie jej ubrać. Przetestowałam już dużo dezodorantow i te drogeryjne i naturalne i z apteki i spraye i kulki i wszędzie tak samo. Ale jeśli masz problem z wątroba to może przy jakiś badaniach wspomnij o problemie i zobaczysz co Ci powie lekarz. 

ZołzaMała ja od 20tyg chodzę co 2 tyg na wizytę i miałam podobnie. Ale teraz zmieniłam lekarza (pisałam o tym w innym wątku dlaczego) I powiem Ci ze nie żałuję. Może warto trz poszukać kogoś innego? Bo skoro nie ma wskazań do niepokoju i tak częstych wizyt to po co Ciebiei dzidzie męczyć? A zwłaszcza że z Twojego opisu wynika ze ten doktor to taki średnio ogarnięty, może faktycznie się jeszcze uczy? 

MamaEm byłam dwa razy w szmateksie już długi czas temu i wtedy trochę nabrałam ubranek ale od tamtej pory nic kompletnie nie ruszyłam :( nie miałam do tego głowy. W pracy masakra, jeszcze atmosfera tak się rypie z dnia na dzień, że naprawdę to L4 to już była konieczność i dopiero się muszę pozbierać... Ogólnie potrzeba mi trochę ubranek jeszcze, muszę posprawdzać co mam, jakie rozmiary ile czego. Wszystko do szpitala bo swoje koszule z poprzednich porodów posprzedawałam, nie mam też żadnych podkładów itd bo rozdałam. Mam jedynie wygrane niedawno na live wkładki laktacyjne i majtki poporodowe ale tylko 2 szt :( wkładki mam też jeszcze z babyono, chyba jedno opakowanie.

Takie rzeczy jak ręczniki to mam w zapasie, pieluszki tetrowe mam już wybrakowane bo też się większości pozbyłam ale to tam mały problem. Wanienkę muszę pożyczyć od znajomych a tak to wózek jest, tylko muszę go odświeżyć :) No i z takich typowo dziewczęcych rzeczy to jakiś kocyk by się przydał dla małej :D

Anisss na szczęście to na nfz, ale sam fakt, że mam jeździć i w sumie nic z tego nie wynika. Jeszcze się mnie pyta lekarz czy chcę usg brzucha czy nie robimy. No to na wczorajszej wizycie jeśli bym zrezygnowała z usg to w sumie tylko wyniki moich badań krwi przeczytał, które ja też mam zapisane na swoim koncie bo mam kartę stałego klienta w diagnostyce, więc mam dostęp do wyników od razu. No i receptę na żelazo dał. Tyle... Jak pytałam ile mała waży to najpierw usłyszałam pytanie  ile mówiliśmy ostatnio :p więc mówię, że 1 kg, to on od razu, że teraz 1300. I ja szczerze nie wiem, czy serio tak mu wychodzi, czy są jakieś tabelki ile dziecko powinno przybierać i on mi z nich po prostu strzela. No taki ten doktor jest, że ja nie jestem pewna czy mu ufać... Dlatego rozważam trzecie prenatalne i muszę zadzwonić jednak się zapisać.

MamaLaury ja się tak pociłam ale dość krótko po porodzie, nawet gdzieś czytałam, że organizm może w ten sposób wydalać nazbieraną wodę w czasie końcówki ciąży, ja wtedy bardzo puchłam przy tej pierwszej ciąży właśnie. Tylko u mnie do tego dochodziła pora roku, bo rodziłam w lipcu. Piłam jak na mnie ogromne ilości wody i też tak wiecznie czułam pot ale dziwny zapach, inny niż zawsze. Ale to jak piszę były właściwie pierwsze dni po porodzie, może do miesiąca maks to trwało.

TerazMamma, Patrycja 92 właśnie wcale spokojniejsza nie będę bo ten lekarz to taki chyba średnio zaawansowany jeśli chodzi o ciąże... Nie wiem czy on po prostu nie zaczyna w tej dziedzinie. Na pytania  nie odpowiada rzeczowo, od siebie sam nic nie mówi, zawsze wszystko jest ok. Krzywej cukrowej nie potrafił zinterpretować, szukał w telefonie. Ostatnio powtarzałam hiv to pani w rejestracji jak zobaczyła że mam go zrobiony to sama mi mowi i po co on pani to tak wcześnie zlecał, przecież to można kilka tyg później, potem w szpitalach mają problem. Babki w rejestracji bardziej ogarnięte niż lekarz, przynajmniej jak zerkają na moje wyniki to zawsze coś dodają od siebie. 

Przez pierwszy trymestr o co zapytałam to słyszałam "to się pani na prenatalnych dowie", teraz jak o coś pytam to słyszę "a jak mówiliśmy poprzednim razem", gdy pytam o wagę dziecka, wymiary albo płeć... No ja nie wiem, nie jestem przekonana. I jak mam chodzić co tydzień a słyszeć to samo to mnie krew zalewa... Nie wiem czy bym się jeszcze dostała do innej lekarki w tej przychodni, ona była bardzo konkretna, raz miałam u niej wizytę w zastępstwie i żałuję, że na kolejną nie wybrałąm właśnie jej.

Jestem.juz po porodzie Femka i mam mega problemy , wątroba zastanawiam się czy jest związek 

Tak wydaje mi się ,że to wina hormonów. Ja jak zaszłam w ciążę to miałam przyśpieszony puls ,zadyszki i pociłam się bardzo (patrząc na to ,że nigdy nie miałam problemu z nadpotliwością). Ale po paru tygodniach wszystko się unormowało.

MałaZołza u nas też im bliżej rozwiązania tym te wizyty częstsze. Przynajmniej będziesz spokojna :) 

No to teraz masz sukieneczki :) Ale jak masz neutralne ubranka to też wykorzystasz :) U mnie 3 dziewczynka ,więc nic się nie zmienia :D 

Nie ma w tym nic wstydliwego i na pewno to jest jakaś oznaka, że coś się dzieje w organizmie. Nie wiem z czym to może być związane ale na pewno powinnaś to z lekarzem pierwszego kontaktu skonsultować. 

MalaZolza to przynajmniej będziesz dobrze zaopiekowana w tej ciąży jeśli masz mieć takie częste wizyty ;)

Ja pocilam się i brałam prysznic kilka razy dziennie ale latem.. jeżeli tak masz tylko w ciąży to pewnie po porodzie przejdzie