Ploteczki (473 Wątki)
Teściowa ❤️
Data utworzenia : 2024-02-19 21:59 | Ostatni komentarz 2024-03-12 21:25
Jak wasze stosunki z teściową?
My niestety mamy problem ponieważ teściowa wymysla chore historie nasz temat i ludzie nam to powtarzają a jak jej powiedziałam, że wiemy o tym ino tym to biedna myśli, że ja podsłuchuje, a nie ze ktoś nam powtarza. Co byście zrobili w tej sytuacji.
2024-02-20 10:23
O masakra takie teściowe są najgorsze .najważniejsze się tolerować i akceptować jako tako . Nikt nie musi mieć takiego samego zdania i pawic od siebie miłością
2024-02-20 10:06
Ewa oj to bardzo przykre że Twój malutki synek tak cierpi z powodu okropnej choroby;( bardzo mi przykro się to czyta.
A odnośnie teściowej to faktycznie częste wizyty są męczące. My niedawno się przeprowadziliśmy to teraz trochę dalej do nas mają ale też chcą często być bo oboje są na emeryturze i tylko dorabiają na 1/4 etatu. Teściowa jest opiekunka do dzieci więc myśli że i moje wychowa ale jest w błędzie. Te częste wizyty i mnie męczą bo potrafią się przyczepić że suche ubranka wiszą na suszarce i dlaczego nie posprzątane, że kubek po kawie i zaraz koty go zrzuca że nie posprzątane.. a ja "idealna" mama, żona chce by było błyszcząco i się wkurzam niepotrzebnie. A co im powiem? Żeby nie przychodzili no nie.. jedynie między słowami powiedziałam że często psuje nam to dzień bo mała się denerwuje jak ktoś jest i ja zaczepia. Bo np jedząc potrafi teściowa przyjść i komentować ustawienie ust na piersi, czy łaskotać po stopce. Jak śpi to zaraz dziadek bydzi "bo on przyszedł do wnuczki a nie do śpiącej wnuczki" i mała potem już zdenerwowana marudzić potrafi do końca dnia. Mała płacze to dosłownie z rąk wyrywają albo odwrotnie nie chcą dać no oni uspokoją. A wiem bo znam swoje dziecko że chce akurat do mamy i jest spokój. To takie małe sprawy, ktoś by powiedział że bez przesady to nic takiego ale mnie to denerwuje. Dodatkowo pchanie małej do ust palca nie umytych rąk. A ma już ząbki, a czy nie ma aft, a bo ona chce ssać palca. I tak cały czas można mówić. Wiem że jestem przewrażliwiona na punkcie mycia rąk i ogólnej higieny ale oni potrafią przyjść z ulicy i prosto do małej. Nie wspomnę o całowaniu z opryszczka na ustach.
Wielokrotnie zwracam uwagę ale ma to marny skutek bo oni mnie nie tolerują.. cieszę się że teraz dalej mieszkamy bo miałam nawet tak że przychodzili pod stare mieszkanie i mówili po co tyle światła świecimy. Kochają mała bardzo mocno tego nie neguje ale są osoby, które nie zmienia się. U nas w rodzinie chce rządzić teściowa z rodziną męża bo tak żyją wszyscy razem. Każdy o wszystkim wie, nie można nic powiedzieć w tajemnicy żeby np zrobić niespodziankę. Ale warto powiedzieć swoje zdanie, nie można dać wejść sobie na głowę. Takie moje zdanie
2024-02-20 04:51
Nieraz się naslucham jakie koleżanki mają problemy z treściowymi a niektóre żyją sobie super moj teściowa jest spoko i miła ale wiem że wszystko gada o nas i ma 8dzieci razem z mężem ale co się u nas dowie na drugi dzień wiedzą wszyscy. Teściowa mieszka 10krokowode mnie i jest u mnie codziennie,czasem mnie to męczy,wiadomo że można czasem pogadać bo jej się nudzi ale ja naprawdę mam co robić w domu z synkami 10lat i 5 tym bardziej że mój synek 5letni jest po operacji i leczeniu onkologicznym i wymaga naprawdę dużo poświęceń i czasu i siedzi w przedszkolu do 12 potem ma ciągle zajęcia z neurologopeda tyflopedagogiem i czasem ledwo zmęczona przyjadę o 14 i mam gotowac obiad czy posprzątać to ledwo wejdę do domu a teściowa już jest u mnie i czasem bywa to męczące a potem spieszę się o 16 bo muszę jechać po starszego synka i tak czas leci a jak już jeżdżę na piłkę z starszym na ok. 18 to już nie popilnuje młodszego bo jest za późno a nieraz pół dnia siedzi jak ja mam tyle roboty.
2024-02-20 03:38
Skonfrontować to Z teściową, powiedzieć z kad to wiesz i tyle. Wyjaśnij raz i może się uspokoi. Albo niech mąż/partner jej to powie. Niestety kontakty z teściową nie należą do miłych i przyjemnych oczywiście nie zawsze ale zazwyczaj. O tej zazdrości nie pomyślałam ale coś w tym może być Annnna. Mój mąż nie jest jedynakiem ale szanowanej mamusi się nie podoba że się nam jakoś nienajgorzej żyje
2024-02-20 00:16
Dokładnie podzielam zdanie Annnna nie trzeba się kochać ale szanować i tolerować. Mnie cale szczęście ten problem nie dotyczy bo nam bardzo dobrą i normalną teściową, która zawsze jest po mojej stronie a nie synka :D
Wiadomo mamy odmienne zdania na różne tematy, ale konto nie ma :)
2024-02-19 22:29
Hmm ciężkie sprawy to są. Ja mam teściowa bardzo kiepskie stosunki. Tolerujemy się o tak powiem i choć ja uważam że nic złego nie zrobiłam nigdy to wiecznie o coś jestem obwiniana itp. a tak naprawdę to jest zazdrosna o mnie jako kobietę w życiu syna. Syna jedynaka. Stosunki się polepszyły gdy byłam w ciąży, gdy urodziłam non stop się czepiam. Też miałam nie raz sytuację że nie obgaduje i przeinacza sytuację lub opowiada niestworzone historię. Co u mnie pomogło? Konfrontacja z tymi osobami. Usłyszałam wielokrotnie że " musiała coś źle zrozumieć" do tego kłótnie z mężem i w końcu porozmawiał z mamą. Nie mówię że kłótnie to dobre rozwiązanie ale czasem się inaczej nie da. Nie trzeba się kochać ale mieć szacunek..