Ploteczki (473 Wątki)
Chrzest starszego dziecka
Data utworzenia : 2020-05-10 22:03 | Ostatni komentarz 2020-10-14 13:22
Mamusie, czy któraś z was chrzciła dziecko między 8 a 18 mcy? Jak wrażenia? Jak takie duże dziecko znosi mszę i polewanie wodą?
2020-08-23 11:43
Aneczka, patrząc z perspektywy pracownika,w twoim przypadku kelnerki no to rzeczywiście takie święta niestety mało świąteczne bo w pracy, więc smutno.Ja swój ślub miałam w święta Wielkanocne i wszyscy byli zadowoleni, goście dopisali a ludzie pracujący,no cóż pewnie nie byli zachwyceni, ale taka praca.Pracownicy stacji paliw też mają podobnie, zależy jak wypadnie komu zmiana.Takie zawody niestety łączą się z tym ryzykiem pracujący świąt.
2020-08-21 21:27
A co do łączonych imprez to mnie zawsze denerwowało (jak pracowałam jako kelnerka oczywiście) chrzciny albo wesele w święta Wielkanocne lub Bożegk Narodzenia. Wiem że szybciej można ludzi ściągnąć na imprezę ale to jest zabieranie komuś świat. Takie moje zdanie
2020-08-21 11:22
Ja już nie raz spotkałam się z takimi łączonymi imprezami.Uwazam,że są fajnie.Mnie osobiście bardzo podoba się widok młodych w pięknych strojach razem z maluszkiem np. przy torcie.Bosko to wygląda.
2020-08-20 21:53
Patka widzisz u nas coreczka pojawiła się po ślubie więc nawet nie było takiej opcji. A koleżanka jak była w ciąży to szybko cywilny zrobili a po roku kościelny z imprezą
2020-08-20 16:39
Rena rozumiem ale moim zdaniem to i tak bez sensu bo ksiądz który udziela chrztu codziennie ma styczność z różnymi ludźmi nie tylko z Twoimi najbliższymi więc takie moje zdanie ;)
Aneczka ja na swoim ślubie chrzciłam synka. Normalnie miałam wesele mały w nim uczestniczył a później z opiekunka spał w pokoju ;)
Moniczka uważam dokładnie tak samo jak Ty idąc do sklepu już jesteśmy narażeni bo nie wiadomo kto był przed nami. Tez myślę że o ile wirus istnieje to prędzej czy później każdemu z nas przyjdzie się z nim zmierzyć. Żeby być całkowicie bezpiecznym trzeba zamknąć się w domu i nie wychodzić dosłownie nigdzie i z nikim się nie spotykać
2020-08-18 22:04
Tak naprawdę czy to teraz ,czy to wcześniej, niby narażeni jesteśmy wszyscy jednakowo w każdym miejscu poza domem.Podstawowe punkty typu sklep,praca według mnie więcej nie potrzeba.Nie oszukujmy się bo prawda jest taka,że zdecydowana większość ludzi nie stosuje należycie zasad bezpieczeństwa i higieny tak jak naprawdę powinno to wyglądać przy tej pandemii.
2020-08-18 21:37
Moniczka doskonale Cię rozumiem. Jak mamy się zarazić to nie musimy na weselu czy chrzcinach a może właśnie na spacerze albo w pracy czy mąż z pracy może przynieść
2020-08-18 14:39
Aneczka,ja podobnie jak Patka, już dawno mam "gdzieś" tego wirusa.Wszędzie tylko straszą wirusem a potwierdzonych przypadków w mojej okolicy nie ma . Wszystko kończy się na zasadzie podejrzeń, badań itd.a później sprawa cichnie.Ludzie to ze strachu nie długo zaczną umierać.Ja to pier*lę.Żałuję wcześniejszego, zmarnowanego czasu , który spędziłam w strachu i paranoi.Będą chrzciny to zamierzam iść.To samo z komunią we wrześniu.Ja zamierzam normalnie żyć.Uważam ,że prędzej czy później wszyscy będziemy się musieli zmierzyć z tym wirusem i nikogo nie ominie, jeżeli w ogóle istnieje.Szkoda czasu na strach za wczasu.